Legia coraz bliżej transferu skrzydłowego! Grał przeciwko Polsce w eliminacjach MŚ

Aktualizacja: 3 lut 2022, 11:32
15 gru 2017, 14:52

Wiele wskazuje na to, że znamy już nazwisko pierwszego zimowego wzmocnienia Legii Warszawa. Zgodnie ze spekulacjami mediów, mistrzowie Polski w zbliżającym się okienku chcą sprowadzić na Łazienkowską skrzydłowego, którym jest reprezentant Czarnogóry, Marko Vešović – podaje “Legia.net”.

26-latek już czwarty sezon występuje w barwach HNK Rijeka, z którym w ubiegłym sezonie przerwał wieloletnią dominację Dinama Zagrzeb i sięgnął po mistrzostwo Chorwacji. W tym sezonie zanotował 15 ligowych występów, strzelając jedną bramkę i notując 2 asysty. Trzeba jednak zauważyć, że Vešović występował ostatnio najczęściej na pozycji prawego obrońcy. W minionej kampanii zwieńczonej mistrzostwem, jeszcze jako skrzydłowy, miał na swoim koncie 6 trafień i 9 ostatnich podań w 33 ligowych starciach.

Zgodnie z doniesieniami Krzysztofa Stanowskiego, 15-krotny reprezentant Czarnogóry w Legii szykowany jest do roli skrzydłowego, gdzie cały czas ustawiany jest w kadrze narodowej. Vešović czuje się lepiej na prawej flance, lecz ma za sobą także wiele spotkań po drugiej stronie boiska. W marcu tego roku 26-latek miał okazję zmierzyć się na boisku przeciwko biało-czerwonym. Kadra Adama Nawałki wygrała wówczas w Podgoricy 2:1 w ramach eliminacji do Mistrzostw Świata.

Przymierzany do “Wojskowych” skrzydłowy w przeszłości nie przebił się w Serie A. Jako piłkarz Torino zanotował zaledwie 3 występy we włoskiej ekstraklasie. Ciekawostką jest również fakt, iż z drużyny “Byków” odszedł w sierpniu 2015 roku kupiony przez Spezię Calcio, której trenerem był wówczas… Nenad Bjelica – aktualny szkoleniowiec Lecha Poznań. W klubie tym Vešović jednak nawet nie zadebiutował. Jeszcze w tym samym okienku transferowym wypożyczyła go Rijeka, z którą jego aktualny kontrakt wygasa w czerwcu przyszłego roku. Cena wykupu Czarnogórca z mistrza Chorwacji nie powinna być więc wygórowana.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA