Po piątkowym losowaniu par 1/16 finału Ligi Europy okazało się, że Legia Warszawa w pierwszym dwumeczu fazy pucharowej zagra z norweskim Molde FK. Teoretycznie to najłatwiejszy z możliwych rywali, a historia pokazuje, że wicemistrzowie Polski mogą podejść do tej rywalizacji z dużymi nadziejami.
Szczęśliwe losowanie Legii Warszawa w 1/16 LKE
Wylosowanie przez Legię Warszawa norweskiej drużyny jest traktowane przez wielu jako szczęśliwy traf. Molde FK wydawało się być jednym z łatwiejszych, o ile nie najłatwiejszym z potencjalnych rywali spośród wszystkich, na których wicemistrzowie Polski mogli trafić.
Stanowisko to broni się również w sytuacji, gdy spojrzymy na tabelę norweskiej Eliteserien, która rozgrywana jest w systemie wiosna-jesień. Na początku grudnia tamtejsze rozgrywki dobiegły końca i Molde dość mocno zawiodło. Nie dość, że nie obroniło mistrzowskiego tytułu, to zajęło dopiero piąte miejsce ze stratą aż 19 punktów do nowego mistrza, Bodø/Glimt.
Molde FK rywalem Legii Warszawa w 1/16 finału @europacnfleague 🏆 pic.twitter.com/cLwsQXuZkz
— Legia Warszawa 🏆 (@LegiaWarszawa) December 18, 2023
Legia ma dobre wspomnienia z Molde
W całej historii potyczek w europejskich pucharach norweska drużyna tylko raz trafiła na polską drużynę. Miało to miejsce w 3. rundzie eliminacji do Ligi Mistrzów w sezonie 2013/14, a rywalem Molde FK była… Legia Warszawa. Stołeczna ekipa okazała się lepsza w dwumeczu.
W pierwszym spotkaniu, rozgrywanym na wyjeździe Legia zremisowała 1:1 po bramce Wladimer Dwaliszwiliego. Dla gospodarzy trafił Daniel Chima Chukwu, który w styczniu 2017 roku trafił do warszawskiej drużyny. W rewanżu padł bezbramkowy remis, który zapewnił zespołowi prowadzonemu wówczas przez Jana Urbana awans do decydującej rundy. W niej lepsza okazała się jednak Steaua Bukareszt.
Dobre wspomnienia z rywalami z północy Europy
Generalnie północ Europy w ostatnich miesiącach jest szczęśliwym miejscem dla polskich klubów. Najświeższy przykład pochodzi bowiem sprzed kilku miesięcy, kiedy to Lech Poznań dwukrotnie rywalizował w tej części świata w fazie pucharowej Ligi Konferencji Europy.
W 1/16 finału „Kolejorz” grał z nieobliczalnym Bodø/Glimt. Po wyjazdowym remisie 0:0, u siebie Lech wygrał 1:0 i awansował do 1/8 finału, gdzie mierzył się z kolei ze szwedzkim Djurgårdens IF. Drużyna Johna van den Broma wygrała w dwumeczu 5:0 (2:0, 3:0) i przeszła do kolejnej rundy. Jak się zatem okazuje, rywale z północy Europy w fazie pucharowej są dla polskich klubów szczęśliwym „trafem”.
Lech Poznań wygrał 3:0 z Djurgårdens IF i awansował do ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy, ogromne gratulacje! 👏🇵🇱
___________#DIFLPO 0:3 #UECL— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) March 16, 2023
Legia zagra z Molde! Znamy wszystkie pary 1/16 finału Ligi Konferencji Europy