Warszawska Legia w ostatnich latach próbuje szukać utalentowanych piłkarzy nie tylko na krajowym rynku, ale i poza granicami Polski. Taki ruch opłacał się choćby w przypadku Ondreja Dudy, którego kupiła Hertha Berlin, a podobną drogą miał podążyć Dominik Nagy. Węgier jednak ostatnio zawodzi i niebawem odejdzie na wypożyczenie. Nie zniechęciło to „Wojskowych”, którzy nadal penetrują zagraniczne rynki w poszukiwaniu transferów.
Okazuje się, że mistrzowie Polski wcale nie muszą ograniczać się do Europy. Zdaniem portalu „sumberbola.com”, lider Lotto Ekstraklasy jest jednym z wielu klubów ze Starego Kontynentu, które chciałyby sprowadzić do siebie Egy’ego Maulanę Vikriego.
17-letni Indonezyjczyk szkoli się obecnie w swojej ojczyźnie, gdzie jest uważany za ogromny talent. Wystarczy wspomnieć, że ofensywny pomocnik, mogący grać również na skrzydle, już w listopadzie ubiegłego roku otrzymał powołanie do seniorskiej reprezentacji. Zadebiutował w niej na początku grudnia, ponad osiem miesięcy przed 18. urodzinami wchodząc z ławki w starciu z Brunei. Selekcjonerem Indonezji jest były piłkarz Barcelony i Realu Madryt Luis Milla. Wiele wskazuje na to, że da on dotychczasowemu kapitanowi kadry U-19 kolejną szansę w pierwszej reprezentacji. Tym razem rywal będzie z nieco „wyższej półki”. W najbliższą niedzielę „Merah Putih” zmierzą się bowiem z Islandią.
Egy Maulana Vikri bardzo chciałby kontynuować swoją przygodę z piłką w Europie, dlatego też odrzucał propozycje z klubów z Australii, Malezji, czy Tajlandii. Ostatnio przebywał on na testach we francuskim Saint Étienne, a zdaniem indonezyjskich mediów zainteresowanie utalentowanym pomocnikiem wyrażają oprócz Legii także Benfica, Sporting Lizbona, Getafe, Espanyol Barcelona, a nawet Real Madryt.
Informacje te wydają się nieprawdopodobne, lecz należy pamiętać, że Legia Warszawa faktycznie bacznie obserwuje rynek azjatycki. Prezes Dariusz Mioduski w połowie listopada odwiedził Zjednoczone Emiraty Arabskie, o czym pisaliśmy TUTAJ.