Mimo odwołania ze strony warszawskich działaczy, klub z Łazienkowskiej zagra mecz z Realem Madryt przy pustych trybunach. Na domiar złego Legia musi zapłacić 80 tys. Euro grzywny i będzie musiała oddać pieniądze za bilety. W bardzo bezpośredni sposób o sprawie wypowiedział się Seweryn Dmowski- dyrektor ds. kontaktów z mediami.
– To smutny dzień dla Legii. Apelacja została odrzucona. Decyzja w sensie prawno-formalnym może być traktowana jako nieostateczna. Czekamy na pisemne uzasadnienie. Możemy się jeszcze odwołać do Trybunału w Lozannie. Szansa na mecz z kibicami jest jednak wręcz zerowa. Jesteśmy klubem, który w europejskich pucharach jest niechciany. Mówię to ze wstydem- powiedział Dmowski.
-Legia zwróci wszystkim kibicom pieniądze za wejściówki na spotkanie z Realem Madryt. Wkrótce poinformujemy o szczegółach zwrotów. Jest to złożona kwestia. Niebawem wystosujemy specjalny komunikat w tej sprawie. Wiemy, że dla nikogo nie jest to komfortowa sytuacja. Przepraszamy. Czujemy się w pełni odpowiedzialni za zakłócenia. – dodał dyrektor ds. kontaktów z mediami.
Legia po zamieszkach przeprowadziła szereg zmian infrastrukturalnych na stadionie oraz wydała ponad 100 zakazów stadionowych dla pseudokibiców. Mają oni zostać pociągnięci do odpowiedzialności cywilnej; Legia będzie domagać się zwrotu pieniędzy za poniesione straty.
Żródło: legionisci.com
Cioty usuńcie ten marny blog bo się ośmieszacie