Legia Warszawa zaszokowała świat. Legia Warszawa zremisowała z Realem Madryt w Lidze Mistrzów! Najcenniejszy remis Legii Warszawa w XXI wieku stał się faktem!
Przed pojedynkiem faworyt był jeden. Do 40. minuty gry boisko weryfikowało kim są Królewscy. Wtedy Legioniści się obudzili. Zaczarowali świat, odrobili dwubramkową stratę bramek, ostatecznie remisując mecz z Realem Madryt. Tak proszę Państwa – remisując mecz z Realem Madryt.
Początek meczu przyniósł bramkę dla Realu, zdobytą w 57. sekundzie meczu. Bajecznym wolejem Malarza pokonał Bale. Kolejne minuty wcale nie wyglądały lepiej. Gospodarze nie potrafili przeprowadzić akcji, która mogłaby zagrozić Realowi, goście zaś długo rozgrywali piłkę, zmuszając obronę Legii do ofiarnych interwencji. W 17. minucie Varane powinien pokonać głową Malarza, jednak piłkę sprzed linii bramkowej wybił Pazdan. Chwilę później dłużej piłkę rozgrywała Legia, Królewscy wyczekiwali na jakieś zdecydowane ruchy gospodarzy, czekając na kontrataki. W 24. minucie Cristiano Ronaldo przegrał pojedynek z obrońcami Legii, którzy wyjaśnili niebezpieczną sytuację.
Trzy minuty później Guilherme mógł zdobyć gola dla Legionistów, jednak jego strzał sprzed pola karnego przeleciał parę metrów od prawego słupka bramki gości. W 35. minucie meczu było już 0:2. Gareth Bale kiwką minął dwóch obrońców Legii, wyłożył piłkę na 11. metr do Benzemy, a Francuz mocnym strzałem pokonał Arkadiusza Malarza.
W 40. minucie Legia zdobyła bramkę kontaktową. Guilherme podał piłkę do Vadisa Odjidja-Ofoe, który mocnym strzałem sprzed pola karnego, obijając piłkę o słupek, trafił wprost w prawe okienko bramki strzeżonej przez Navasa.
Druga połowa zaczęła się podobnie do pierwszej. Od pierwszego gwizdka zaatakował Real. Szansę mieli Carvajal, Morata oraz Cristiano Ronaldo, jednak nie byli w stanie ich wykorzystać. W 53. minucie Legia miała rzut wolny z odległości 20. metra, jednak strzał Guilherme przeleciał tuż nad bramką Navasa. W 58. minucie gry Legia zaszokowała świat. Thibault Moulin podał piłkę do Miroslava Radovicia, który popędził z nią pod pole karne Realu, uderzył z “czuba” pokonując bramkarza Królewskich. Tablica świetlna pokazywała wynik 2:2.
W 65. minucie Cristiano Ronaldo po raz kolejny poszukał swojej szansy, jednak i tym razem jego strzał głową minął bramkę Malarza. W 83. minucie Legia wyszła na prowadzenie. Składna akcja, wyłożenie piłki przez Prijovicia na 17. metr, strzał Moulina i gospodarze prowadzili z Realem 3:2! Niestety 2. minuty później Królewscy wyrównali. Carvajal podał futbolówkę przed pole karne, a Kovacić mocnym strzałem zza pola karnego pokonał Malarza.
Spróbowała jeszcze raz Legia, ale w końcówce meczu Rzeźniczak nie trafił głową w piłkę. Doliczony czas gry to rozpaczliwe ataki Realu, który za wszelką cenę chciał strzelić zwycięską bramkę. Nie udało się to, mimo, że w ostatniej akcji Vazquez trafił w poprzeczkę.
Ostatecznie Legia Warszawa sprawiła ogromną sensację, remisując z Realem Madryt 3:3. Jest to pierwszy nieprzegrany mecz polskiego zespołu z madryckim zespołem. Warszawiacy postawili się gościom, dobrze, rozpaczliwie broniąc, wykrzystując swoje szanse. Niesamowity wieczór w Warszawie!
A oto i skrót tego fantastycznego widowiska!
https://www.youtube.com/watch?v=zvRjxEATTlU