Sprawa zawieszenie Bartosza Bereszyńskiego po czerwonej kartce z poprzedniego sezonu (spotkane z Apollonem) i wejściu na murawę w rewanżowym spotkaniu III rundy eliminacji do Champions League z Celticem Glesgow nie ma końca!
Bereszyński po pierwszym wspomniany wykroczeniu otrzymał karę zawieszenia na trzy spotkania, ale koniec końców będzie to…7 meczów! Wszystko przez frasobliwość kierownictwa warszawskiego klubu oraz bardzo rygorystyczne zasady UEFA.
Po spotkaniu z Celticem została mu nałożona kara jeszcze jednego spotkania, ale ze względu na to że czysto prawnie w spotkaniach z St.Patrick Bereszyński nie “odsiadywał kary” to spotkanie z Lokeren będzie kolejnym i chyba już ostatnim, kiedy to “Bereś” będzie poza grą.
Autor: Damian Wilary