Zagraniczne kluby proponowały nawet 4 miliony euro za Sebastiana Szymańskiego, jednak władze Legii Warszawa nie chcą jeszcze sprzedawać swojego utalentowanego zawodnika. Liczą, że za kilka lat zarobią na nim zdecydowanie więcej.
Podczas dwóch zimowych obozów, Legia rozegrała pięć sparingów. Szymański zagrał w trzech z nich, dwukrotnie wychodząc w pierwszym składzie. Na temat sytuacji młodego zawodnika wypowiedział się dla „Przeglądu Sportowego” trener Romeo Jozak, przekonując, że utalentowany pomocnik jest bardzo blisko wywalczenia sobie miejsca w podstawowej jedenastce lidera Lotto Ekstraklasy.
18-latek wydaje się być bardzo zadowolony ze swojej postawy na zgrupowaniach – Czuję, że po tych przygotowaniach moja sytuacja może się zmienić, że mam szansę wejść do podstawowego składu. A jak już mi się to uda i pomogę drużynie, to łatwo miejsca nie oddam – zapowiada Szymański.
W obecnych rozgrywkach wychowanek Legii zanotował na wszystkich frontach 16 występów w pierwszym zespole mistrzów Polski. Strzelił 5 bramek i zaliczył 4 asysty.
Tekst: Bartłomiej Wrzesiak