Manchester United zremisował u siebie z Leicester City 1:1 w meczu 36. kolejki angielskiej Premier League. Oznacza to, że drugi Tottenham zachował szansę na mistrzostwo kraju, lecz jego szanse są i tak bardzo małe.
Spotkanie to zapowiadano jako hit kolejki, głównie ze względu gości, którzy mogli zapewnić sobie sensacyjne mistrzostwo. Potrzebowali do tego wygranej. Piłkarze z Manchesteru zaś wciąż mieli szansę na eliminację Ligi Mistrzów, jednak jeżeli chcieli o nie powalczyć, musieli dziś koniecznie wygrać.
Cały mecz był niesamowicie ciekawy. Wynik jednak został ustalony już w pierwszych 20 minutach gry. Najpierw w 8. minucie gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Anthony Martial, zaś dziewięć minut później wyrównał Wes Morgan. Więcej okazji do strzelenia zwycięskiej bramki mieli podopieczni Louisa van Gaala. Mieli równo 70 % posiadania piłki. Do tego w 86. minucie z boiska wyleciał Daniel Drinkwater. Jak widać, to nie pomogło i ostatecznie nikt nie mógł cieszyć się z triumfu.
Marcin Wasilewski cały mecz przesiedział na ławce rezerwowych.
Wynik ten, mimo wszystko, jest lepszy dla Leicesteru. Co prawda nie ma on nadal zapewnionego mistrzostwa, jednak ma aż osiem punktów przewagi nad Tottenhamem, który ma do rozegrania tylko trzy spotkania. Manchester wciąż jest 5.(60 pkt). W następnej kolejce podopieczni Claudio Ranieriego podejmą u siebie Everton, zaś Czerwone Diabły na wyjeździe zagrają z Norwich. Oba mecze odbędą się 7 maja.
Manchester United-Leicester City 1:1
Martial 8′-Morgan 17′
czerwona kartka: Drinkwater(Leicester) 86′