Leicester City wygrał ze Stoke City 3:0 w spotkaniu 23. kolejki Premier League. Dzięki temu zwycięstwu drużyna Marcina Wasilewskiego znowu, co najmniej do jutra, lideruje w ligowej tabeli.
Przed spotkaniem faworytem był oczywiście zespół Claudio Ranieri’ego, który w lidze ustępował tylko Arsenalowi(przez gorszy bilans bramkowy od londyńczyków). Stoke zaś było 8. i miało na koncie 33 pkt. Jeżeli chodzi o ostatnie spotkania to oba zespoły grały w kratkę. Leicester w ostatnich siedmiu meczach wygrał tylko raz(w lidze z Tottenhamem). “Garncarze” zaś potrafili pod koniec grudnia przegrać u siebie z Crystal Palace 1:2, by kilka dni później pokonać Manchester United 3:1, czy Everton 4:3. W tym roku w dwóch spotkaniach Premier League zdobyli 4 pkt(3:1 z Norwich i 0:0 z Arsenalem) i pokonali Doncaster 2:1 w FA Cup.
Pierwsze minuty spotkania były nerwowe z obu stron. Dużo niedokładności i mało strzałów. Z każdą minutą gospodarze zyskiwali przewagę i w 42. minucie ją wykorzystali. Po dośrodkowaniu z rożnego piłka trafiła przed pole karne do Danny’ego Drinkwatera, który strzałem z woleja nie dał żadnych szans na interwencje Jack’owi Butlandowi. W drugiej części meczu również to “Lisy” były lepszą ze stron, co udowodnili w 66. minucie. Po szybkiej akcji strzelec pierwszej bramki podał w kierunku Jamie’ego Vardy’ego, a ten minął goalkeepera gości i zdobył swoją 16 bramkę w tym sezonie. Ostatnią bramkę, w 87. minucie, strzelił Leonardo Ulloa, który ustalił wynik spotkania.
Marcin Wasilewski całe spotkanie obejrzał z ławki rezerwowych.
Stoke nie zmieniło swojej pozycji w lidze. W następnej kolejce na wyjeździe podejmie Manchester United. “Lisy” zaś u siebie zagrają z Liverpoolem. Oba spotkania odbędą się 2 lutego.
Leicester-Stoke 3:0
Drinkwater 42′, Vardy 66′, Ulloa 87′