Reprezentacja Polski do lat 17 rozpoczęła dziś udział w Mistrzostwach Europy w Izraelu od porażki. Pierwszym rywalem biało czerwonych była reprezentacja Francji. Trójkolorowi nie pozostawili złudzeń i rozstrzygnęli mecz jeszcze w pierwszej połowie.
Faworyzowana Francja nie dała szans Polakom na ME U-17
Podopieczni Dariusza Gąsiora nie weszli najlepiej w mecz Francją. Szczególnie pechowo mistrzostwa Europy rozpoczął 16-letni Jakub Staniszewski. Pomocnik występujący w Arce Gdynia, najpierw w 4. minucie meczu sprokurował rzut karny, a 10 minut później faulował rywala tuż przed polem karnym.
Rzut karny oraz rzut wolny na gole zamienił Desire Doue z Rennes. Młodzi Polacy zostali całkowicie zdominowani przez swoich rówieśników z Francji, czego efektem była utrata jeszcze dwóch bramek przed przerwą.
Od początku drugiej połowy biało czerwoni zaczęli częściej utrzymywać się przy piłce i próbować konstruować akcje. Niestety nic z tego nie wynikało. W związku z tym Francuzi znów wzięli się za dalsze strzelanie bramek i jeszcze dwukrotnie podwyższyli wynik w 64. oraz 66. minucie.
Szesnaście minut przed końcem regulaminowego czasu gry honorową bramkę strzelił Dawid Drachal, który pojawił się na boisku od początku drugiej połowy. Zaraz po jego golu na boisku zameldował się Elyaz Zidane, syn słynnego Zinedine Zidane’a.
Elyaz Zidane (16) is Zinédine’s son #U17EURO #FRAPOL pic.twitter.com/Ft8SAvwkD4
— Football24/7 (@foet247europa) May 16, 2022
Francja była zdecydowanym faworytem tego pojedynku, ale zdecydowanie szkoda tak wysokiej porażki. Kolejne mecze Polacy rozegrają w czwartek (Holandia) i niedzielę (Bułgaria) o 16:30. Transmisję ze mistrzostw realizuje TVP Sport.
Polacy rozpoczynają udział w mistrzostwach Europy U-17. Kiedy i gdzie oglądać?
