Robert Lewandowski zachwyca fanów FC Barcelony nie tylko swoim stylem gry i bramkami, ale także rolą mentora, jaką odgrywa w drużynie Xaviego. Szybko zauważyła to drużyna, a następnie piłkarscy eksperci oraz fani na całym świecie. W zasadzie można powiedzieć, że Polak jest dziś grającym asystentem trenera.
Lewandowski = piłkarz + asystent trenera
Sytuacja, do jakiej doszło w drużynie Dumy Katalonii to ogromne szczęście dla każdej ze stron. Klub pozyskał skutecznego napastnika, który pomimo swojego wieku jeszcze spokojnie przez trzy sezony może strzelać ponad 30 goli w sezonie. Lewandowski zyskał z kolei nowe wyzwania, szansę na zdobycie Złotej Piłki i niepodważalną rolę lidera w legendarnym klubie. Do tego dochodzi status gwiazdy największego formatu, chociaż to akurat może być nieco męczące i niebezpieczne. Natomiast młode talenty Barcy zyskały doświadczonego partnera, któremu zależy na ich rozwoju.
W tym ostatnim zdaniu kryje się dodatkowa, być może nawet większa wartość dla FC Barcelony. Lewy od samego początku złapał świetny kontakt z młodymi piłkarzami, dla których jest wzorem do naśladowania i to pod każdym względem. Do sieci trafiło już mnóstwo filmików czy to z treningów, czy ze spotkań, na których widać jak chętnie dyskutuje z młodzieżą, udzielając im wskazówek.
Poniższy film idealnie pokazuje, jaką rolę w czasie meczu odgrywa kapitan biało-czerwonych. Jego rola to nie tylko strzelanie goli, ale dosłownie kierowanie całym zespołem. Szczerze mówiąc, nie przypominam sobie, aby ktokolwiek z grona Messi, Ronaldo, Benzema pracował w taki sposób. Najbliżej tego na pewno był Cristiano, ale w jego przypadku nie można raczej mówić o pokorze wobec całej drużyny. Zwłaszcza w obecnych czasach.
— Resist3nciaVidz (@resist3nciavidz) September 8, 2022
Gdy za kilka lat Lewandowski opuści klub, jego spuścizna pozostanie razem z takimi piłkarzami, jak Gavi (18 l.), Balde (18 l.), Pedri (19 l.) oraz Fati (19 l.). Bardzo możliwe, że po drodze panowie sięgną razem po kilka trofeów. Czyste win-win-win.
Xavi nie może wyjść z zachwytu
Kapitan reprezentacji Polski już kilka razy udowodnił, że jest niezwykle ambitnym i inteligentnym piłkarzem. Idealnie widać to teraz po tym, jak wprowadził się do Barcy. Dostrzega to cały klub oraz kibice. Xavi w zasadzie każdego tygodnia wypowiada się na temat polskiego napastnika w samych superlatywach.
— Nie zamieniłbym Roberta dla nikogo na świecie. Jego doświadczenie jest kluczowe. Jest bardzo dojrzały, a jego sposób gry pomaga młodym zawodnikom. Wygrał wszystko, ale przyszedł do nas z pokorą i to, co robi, jest po prostu niezwykłe — Xavi o Robercie Lewandowskim.
Swoją drogą, ciekawe jak ważny dla władz FC Barcelony był fakt, że Polak przez 3 lata wyśmienicie prezentował się pod batutą Pepa Guardioli…
Na naszych oczach prawdopodobnie powstaje jeden z największych piłkarskich romansów ostatnich lat. Przybycie Lewandowskiego do Barcelony od momentu jego prezentacji na Camp Nou jest przyrównywane do transferu słynnego Ronaldinho. Wówczas opierano się głównie na sztuczkach Lewego, które do złudzenia przypominały te zaprezentowane przez Brazylijczyka w 2003 roku. Dziś kibice i eksperci opierają się na tym, co robi dla zespołu.
Pokora bez zbędnej skłonności – przepis na piłkarski gigantyzm?
Powyżej opisany obraz Roberta Lewandowskiego doskonale powinni znać wszyscy polscy fani piłki nożnej. Były piłkarz Lecha Poznań i Borussi Dortmund już od dawna jest mentorem dla wszystkich młodych piłkarzy dołączających do naszej kadry narodowej. Tego typu zachowania jak w Barcelonie mogliśmy wielokrotnie obserwować na popularnych vlogach z kadry. Teraz zobaczył to cały świat.
W grze Lewandowskiego dla Barcelony jest jednak pewna nowość. Chodzi oczywiście o wirtuozerski styl gry, którego wcześniej raczej nie mogliśmy zbyt często obserwować. Teraz Robert w każdym meczu robi na boisku niesamowite rzeczy. Raz “zwyczajnie” zagra doskonałą piłkę do partnera, stwarzając mu momentalnie 100% sytuację. Innym razem zrobi to samo, ale piętką, a jeszcze innym razem tą samą piętą odda strzał na bramkę i zdobędzie gola.
Skąd to się nagle wzięło? Może to kwestia uwolnienia się od słynnego deutsche Ordnung w Bayernie i wejście do katalońskiego świata piłki nożnej, w którym fantazja i przebłyski geniuszu są wyjątkowo pożądane? A może chodzi o skromność, o której już niedługo będziemy mogli usłyszeć i przeczytać znacznie więcej?
— Mi skromność przeszkadzała w karierze przez wiele lat. Oczywiście ciągle staram się to skromność zachować, ale to nie jest ta skromność, gdzie ja powiem “jestem słaby” albo “dam sobie czwórkę”. Ta pewność siebie mi wzrosła i wiem, w którym miejscu jestem i wiem, na co mnie stać […] Ta skromność mi przeszkadzała w karierze, żeby pokazać te “jaja”, klatę do przodu, tą pewność siebie — fragment wypowiedzi Roberta Lewandowskiego z rozmowy z Tomaszem Smokowskim dla “Kanału Sportowego”.
Mało tego, wygląda na to, że jest tam kimś więcej niż tylko piłkarzem. Jego doświadczenie, wiedza, ambicja, świadomość, zarówno boiskowa, jak i piłkarska, a także chęć dzielenia się wiedzą sprawiły, że od teraz nazywam go piłkarskim Yodą. Władze Barcelony powinny natomiast pomyśleć o drugim, dodatkowym kontrakcie dla swojej gwiazdy.
Mam nadzieję, że po przeczytaniu wywiadu z Lewandowskim w “Kwartalniku Kanału Sportowego” poznam odpowiedź na zadane wyżej pytanie.
Kibice Barcelony powrócili na dobre. 77 tysięcy widzów na meczu z Pilznem