Po wyleczeniu kontuzji i rozegraniu dwóch ligowych meczów, Robert Lewandowski wciąż czeka na gola po powrocie do regularnej gry. Kolejna szansa na to nadejdzie we wtorkowy wieczór w starciu Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck, o ile Xavi Hernandez postawi na Polaka w tym meczu.
Lewandowski wciąż szuka optymalnej formy
Wydaje się, że Robert Lewandowski nie wrócił jeszcze do pełni dyspozycji fizycznej po kontuzji, która wykluczyła go z gry na kilka tygodni. 35-latek przed tygodniem zagrał pół godziny w przegranym 1:2 El Clasico z Realem Madryt, ale nie odcisnął zbyt dużego piętna na grze swojego zespołu.
W sobotnim meczu z Realem Sociedad trener Barcy wystawił Lewandowskiego od pierwszych minut, ale i tym jego gra nie była najlepsza. 35-latek został zmieniony już w 57. minucie, a kamery uchwyciły, jak rzekomo miał zignorować Xaviego przed wejściem do szatni. Media stwierdziły nawet, że Polak wręcz „obraził się” na menedżera, że ten tak wcześnie zdjął go z boiska.
Lewandowski wraca do Ligi Mistrzów
Gra w pierwszym składzie w spotkaniu z Realem Sociedad może być znakiem, że Lewandowski wybiegnie od 1. minuty również we wtorkowym meczu Ligi Mistrzów z Szachtarem Donieck. Mało prawdopodobne, aby rzekomy konflikt z Xavim po ostatnim ligowym starciu miał wpływ na kolejne występy 35-latka.
Dla kapitana polskiej kadry mecz z Szachtarem będzie okazją do powrotu na swój optymalny poziom. Po raz ostatni w Lidze Mistrzów zagrał z FC Porto, kiedy to doznał kontuzji wykluczającej go na kilka tygodni z gry. FC Barcelona będzie faworytem tego pojedynku, a dla Lewandowskiego będzie to szansa na strzelenie pierwszego gola po powrocie na boisko.
El 𝗘𝗤𝗨𝗜𝗣𝗢 de 𝗫𝗔𝗩𝗜. 💙❤️ #LALIGAEASPORTS | @FCBarcelona pic.twitter.com/JLaluhlqkK
— LALIGA (@LaLiga) November 4, 2023
Marciniak znowu sędzią w Lidze Mistrzów. Poprowadzi ciekawy mecz