Dynamo Kijów wygrywa pierwszy mecz fazy grupowej Ligi Europy. Rywalem ukraińskiego zespołu było szwedzkie Malmo.
W wyjściowym składzie Dynama pojawił się Tomasz Kędziora. Polski obrońca, który rozegrał pięć spotkań tegorocznej Premier-liha spróbował swoich sił w 36. minucie, kiedy to zdołał opanować piłkę przy końcowej linii boiska. Próba uderzenia, na którą się zdecydował, zakończyła się strzałem nad poprzeczką.
W pierwszej części gry najlepszą okazję do strzelenia gola miał Wołodymyr Szepelew. Pomocnik Dynama znalazł piłkę przed bramką rywala, w którą skierował mocny strzał, ale fatalnie spudłował. Gdyby lepiej celował, strzeliłby gola.
W 27. minucie w niezłej sytuacji znalazł się Witalij Bujalski, którego kopnięcie o metr minęło słupek bramki strzeżonej przez Johana Dahlina.
Chęć walki kilkukrotnie prezentowało szwedzkie Malmo, które mimo ataków w stronę bramki Denysa Bojko, łapane było na spalonych.
Tuż po przerwie radość polskim kibicom wspierających niewielkie grono polskich piłkarzy w europejskich pucharach mógł dać Tomasz Kędziora. Trzynastokrotny reprezentant kraju główkował w 52. minucie, lecz piłka, która odbiła się od ziemi poleciała tuż nad poprzeczką. Sam gracz nie mógł uwierzyć, że nie wpadła ona do siatki.
Piłkarze gospodarzy mieli dużo szczęścia, gdy w 68. minucie wolna piłka minęła prawą stronę pola karnego i pomimo faktu, że w pobliżu było kilku zawodników w białej koszulce, żaden z nich do niej nie dotarł
Usilne ataki gospodarzy w końcu przyniosły oczekiwany efekt. W 84. minucie na listę strzelców wpisał się Witalij Bujalski, któremu asystował Szepelew.
84' – ГОООЛ! Віталій Буяльський!#ДинамоМальме – 1:0 pic.twitter.com/i6lFMrI6Fk
— FC Dynamo Kyiv (@DynamoKyiv) September 19, 2019
Już kilkaset sekund później podwyższenie ponownie mógł dać Bujalski, lecz jego strzał wpadł prosto w ręce Dahlina.
Ostatecznie mecz kończy się skromną wygraną Dynama.
Brawo!