Stoper Lecha Poznań – Marcin Kamiński, wierzy, że Lech Poznań pokona w czwartek Belenenses Lizbona, a o awans do fazy pucharowej zagra w Poznaniu, w meczu z FC Basel.
“Wiemy dobrze, że nasza dyspozycja idzie w dobrym kierunku, że zaczynamy grać dobrze i przyjechaliśmy po to, żeby mecz wygrać” – powiedział Kamiński. Niestety do Lizbony, Poznaniacy polecieli bez Paulusa Arajuuriego, który dostał wolne od trenera Urbana.
Sytuacja w grupie “I” jest ciągle otwarta. Do fazy pucharowej mogą awansować wszyscy, ale w najlepszej sytuacji jest FC Basel, który ma 9 punktów. Aby Lech Poznań awansował muszą spełnić się dwa scenariusze:
1.Lech wygrywa dwa mecze – z Belenenses oraz Basel. Tym samym awansuje do 1/32 z pierwszego, bądź drugiego miejsca.
2.Lech wygrywa z Belenenses, ale przegrywa z Basel. Kluczowy wtedy będzie wynik meczu FC Basel z Fiorentiną. Jeżeli Fiorentina wygra, ale w ostatniej kolejce z Belenenses zremisuje, to Lech również awansuje z drugiego miejsca.
Liczymy przede wszystkim, że Lech pokaże piękny futbol, który przecież potrafi grać. Wierzymy, że da nam jeszcze wiele radości w tej edycji Ligi Europy 🙂