Drużyna Belenenses przed czwartkowym spotkaniem z Lechem Poznań ma niemałe problemy kadrowe. Z mistrzem Polski nie zagra aż 4. piłkarzy z portugalskiego zespołu.
Podopieczni Jana Urbana w czwartkowy wieczór rozegrają mecz o życie z portugalskim Belenenses w ramach 5. kolejki rozgrywek Ligi Europy. Jednak patrząc na to, co dzieje się w kadrze rywali, szanse na zwycięstwo “Kolejorza” w tym spotkaniu wzrastają.
W lidze portugalskiej drużyna Belenenses wyraźnie obniżyła loty. Podopieczni Ricarda Sa Pinto odpadli także z krajowego Pucharu. Na domiar złego w składzie przeciwników Lecha może zabraknąć wiodącej postaci, czyli Carlosa Martinsa. Jest on pod ciągłą opieką lekarzy i na razie nie wiadomo, czy będzie w stanie wyjść na boisko.
“Występ Carlosa Martinsa w meczu z Lechem to duża niewiadoma. Rozgrywający Belenenses to nie jedyny piłkarz, który z powodów zdrowotnych może nie pojawić się w czwartek na boisku. W pełni sił wciąż nie jest inny pomocnik, Joao Vilela” – napisał lizboński dziennik “A Bola”.
To jednak nie koniec złych wiadomości dla portugalskiej drużyny. Przeciwko Lechowi nie zagrają także Miguel Rosa, Joao Afonso, oraz Luis Leal. Może to sprawić, że w ich miejsce “Kolejorzowi” czoła stawią mniej doświadczeni, młodsi koledzy z drużyny.