Liga Mistrzów: Inter ograł Borussię na San Siro! Łukasz Piszczek na ławce

Aktualizacja: 1 lut 2023, 14:46
23 paź 2019, 23:01

Inter Mediolan pokonał przed własną publicznością Borussię Dortmund (2:0) w 3. kolejce Ligi Mistrzów. Cały mecz na ławce rezerwowych spędził Łukasz Piszczek. 

Po pierwszym dość wyrównanym kwadransie rywalizacji, z czasem przewagę na murawie osiągnęli podopieczni Antonio Conte. W 22. minucie de Vrij zagrał prostopadłe podanie do Lautaro Martineza, a 22-letni Argentyńczyk pewnym uderzeniem wyprowadził Inter na prowadzenie. Borussia grająca m.in. bez Paco Alcacera miała spore problemy w grze ofensywnej. Jedyną groźną akcję przeprowadziła w samej końcówce pierwszej połowy. Uderzenie Jadona Sancho z ostrego kąta obronił jednak Handanović.

W drugiej połowie nadal przewagę na murawie miał Inter. Jednak to Borussia groźnie zaatakowała 64. minucie meczu. Tym razem słoweński golkiper włoskiego klubu skutecznie obronił strzał Juliana Brandta. W 81. minucie po faulu w polu karnym na Esposito, sędzia Taylor podyktował rzut karny dla gospodarzy. Do “jedenastki” podszedł Lautaro Martínez, ale jego uderzenie zdołał obronić Burki. Kilka minut później Inter dopiął jednak swego i po udanym kontrataku piłkę do siatki skierował Antonio Candreva ustalając wynik spotkania na 2:0. Tym samym Inter zrównał się punktowo z Borussią w tabeli grupy “F”, mając po cztery oczka. Liderem pozostaje FC Barcelona z dorobkiem siedmiu punktów, natomiast ostatnie miejsce zajmuje Slavia Praga z jednym punktem na koncie.

Inter Mediolan 2:0 Borussia Dortmund
22. Martinez, 89. Candreva

Inter Mediolan: Handanovič (C) – Godin, de Vrij, Škriniar – Candreva, Barella, Brozović, Gagliardini, Asamoah (80. Biraghi) – Lautaro Martínez (90+1. Valero), Lukaku (62. S. Esposito)

Borussia Dortmund: Bürki – Hakimí, Akanji (74. Bruun Larsen), Hummels (C), N. Schulz – Delaney (66. Dahoud), Witsel – Sancho, T. Hazard (84. Guerreiro), Weigl – Brandt

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA