Bardzo dobre widowisko obserwowaliśmy dziś w Lyonie. Miejscowy Olympique zajmujący 4 pozycję w tabeli podejmował przed własną publicznością 14 przed tym spotkaniem ekipę Lille.
Całe spotkanie to gospodarze byli stroną przeważającą, to oni dłużej utrzymywali się przy piłce i stwarzali sobie większą liczbę dogodnych sytuacji. Jednak to do gości w dniu dzisiejszym bardziej uśmiechało się szczęście. Jeszcze w pierwszej połowie bramkę zdobyli po strzale z dystansu, ale gdyby nie rykoszet bramkarz na pewno poradziłby sobie z tym strzałem.
W drugiej części gry nadal dominowali gospodarze a pierwsi bramkę na 2:0 zdobyli przyjezdni, którym niewątpliwie pomógł sędzia, który podyktował kontrowersyjną jedenastkę. Gospodarzy stać było tylko na honorowe trafienie.
Mecz zakończył się dość nieoczekiwanym zwycięstwem drużyny Lille. Maciej Rybus nie mógł pomóc swoim kolegom walczyć w tym spotkaniu, ponieważ z gry wykluczył go uraz.