Maciej Rybus i jego koledzy z zespołu mają powody do zadowolenia. Olympique Lyon pokonał Montpellier na wyjeździe 3-1. Równie zadowolony powinien być Mariusz Stępiński, którego Nantes wygrało pewnie 4-1 z zespołem Guignamp.
Montpellier – Lyon 1:3 (1:2)
Olympique Lyon wyprowadził szybkie dwa ciosy w ciągu pięciu minut. Najpierw podanie od Alexandre Lacazette’a na gola zamienił Nabil Fekir, a w 22. minucie sam umieścił piłkę w siatce, wykorzystując ,,obsługę” ze strony Memphisa Depaya. Jeszcze przed przewą odpowiedzieli gospodarze. Zawodnik rodem z Beninu Steve Bounie umieścił piłkę w siatce gości po asyście od Ryada Boudebouza. Był to 14 gol w sezonie gracza Montpellier. Wynik spotkania w doliczonym czasie gry ustalił najlepszy strzelec Lyonu, czyli Alexandre Lacazette. Maciej Rybus(Lyon) rozegrał pełne 90 minut.
Nantes – Guignamp 4:1 (1:0)
,,Kanarki” z Nantes dobrze weszły w ten mecz za sprawą duetu Adrien Thomasson – Leo Dubois. Ten drugi podawał, a ten pierwszy strzelał i dzięki temu gospodarze wyszli na prowadzenie 1-0. Po zmianie stron przewaga Nantes była jeszcze bardziej wyraźna i została udokumentowana dwoma trafieniami Emiliano Sali oraz znanego z polskich boisk Prejouce’a Nakoulmy. Argentyńczyk strzelał bramki w 51. oraz 78. minucie, zaś reprezentant Burkina Faso w 69. Między trzecim, a czwartym trafieniem dla ,,Kanarków” miał miejsce gol honorowy dla gości autorstwa Lucasa Deauxa. Mariusz Stępiński(Nantes) znalazł się poza kadrą meczową.