Paweł Sokolnicki, który pełnił funkcję arbitra liniowego w meczu Legia Warszawa – Lech Poznań, został przymusowo oddalony na odpoczynek przez Kolegium Sędziów PZPN.
Przypomnijmy, że w 93. minucie Kasper Hamalainen zdobył zwycięską bramkę z ponad półmetrowego spalonego, za co na arbitra liniowego spadła ogromna fala krytyki.
– Oczywiście błąd jest ewidentny, ale trudny do wychwycenia w trakcie meczu. To typowa sytuacja, którą można skorygować używając do tego powtórek wideo. Trzeba jednak podkreślić, że Paweł jest czołowym sędzią liniowym w Europie, a ostatni poważny błąd popełnił 2,5 roku temu – mówi Zbigniew Przesmycki, przewodniczący Kolegium Sędziów PZPN.
– Nie traktowałbym tego w kategorii kary. W niedzielę kilkakrotnie z nim rozmawiałem i bardzo to przeżywa. Dlatego powinien odpocząć w najbliższej kolejce, a być może także w kolejnej, od sędziowania meczów. Chodzi o to, aby wrócił do swojego normalnego poziomu. Jestem pewny, że tak się stanie, bo jest bardzo silny psychicznie. Doskonale poradził sobie przecież na mistrzostwach Europy we Francji – dodał Przesmycki.
Źródło: legia.net