Swansea pokonało u siebie Liverpool 3:1 w meczu 36. kolejki angielskiej Premier League. To pierwsza wygrana Łabędzi nad The Reds od roku 2012, kiedy to udało im się zwyciężyć w meczu Capital One Cup w takim samym stosunku.
Mecz ten zapowiadał się ciekawie. Co prawda drużynie z Walii nie groził już raczej spadek, zaś Liverpool miał pewne miejsce w eliminacjach do Ligi Europy, a na coś więcej szans już nie miał, to jednak wydawało się, że emocji nie zabraknie.
I tak było. Pierwszą połowę świetnie rozegrali gospodarze. Najpierw w 20. minucie na prowadzenie wyprowadził ich Andre Ayew, a później podwyższył je Jack Corn. Goście kontakt złapali dopiero w 65. minucie, po golu Christiana Benteke. Łukasza Fabiański był w tej sytuacji bez szans. Zaledwie dwie minuty później było już 3:1, po drugim trafieniu zawodnika z Ghany. Szansę na dogonienie Swansea znacząco zminimalizował Bradley Smith, który w 76. minucie za drugą żółtą kartkę musiał opuścić murawę.
Łukasz Fabiański rozegrał całe spotkanie.
Dzięki wygranej Swansea awansowało na 13. miejsce w tabeli(43 pkt). Liverpool jest 7.(55 pkt). W następnej kolejce drużyna polskiego goalkeepera podejmie na wyjeździe West Ham(07.05), zaś wciąż walczący w Lidze Europy podopieczni Jürgena Kloppa u siebie zagrają z Watfordem(08.05).
Swansea City-Liverpool F.C 3:1
Aye 20′, 67′, Cork 33′-Benteke 65′
czerwona kartka: Smith(Liverpool) 76′