Bayern Monachium przegrał 1:2 z Realem Madryt w pierwszym spotkaniu ćwierćfinału Ligi Mistrzów. W ekipie Bawarczyków z powodu kontuzji nie zagrał Robert Lewandowski.
Pierwsza część spotkania pomiędzy Bayernem, a Realem była bardzo wyrównana. Gra toczyła się praktycznie od bramki do bramki, ale żadna z ekip nie potrafiła zdobyć gola. Dopiero w 25. minucie Thiago Alcantara zacentrował w pole karne, a tam silne uderzenie głową oddał Arturo Vidal. Piłka po strzale Chilijczyka zatrzepotała w siatce dając prowadzenie gospodarzom. W doliczonym czasie gry arbiter spotkania podyktował rzut karny dla gospodarzy. Do piłki podszedł strzelec pierwszego gola, ale jego uderzenie z jedenastu metrów przeleciało nad bramką.
Podopieczni Zinedine Zidana odpowiedzieli tuż po przerwie. Cristiano Ronaldo wykorzystał podanie Carvalaja i doprowadził do remisu. Kolejne minuty to zdecydowana przewaga Królewskich, którzy z minuty na minutę coraz bardziej zagrażali bramce gospodarzy. Na domiar złego w 61. minucie za drugą żółtą kartę wyleciał z boiska Javi Martinez i niemiecki zespół kończył mecz w 10.
Obrońcy tytułu mimo iż mieli znaczną przewagę w pojedynku nie potrafili pokonać bardzo dobrze dysponowanego Manuela Neuera. Jednak na swoje szczęście w 77. minucie Marco Asensio bardzo dobrze dośrodkował futbolówkę w pole karne, a tam świetnie odnalazł się Cristiano Ronaldo, który strzałem wślizgiem pokonał niemieckiego golkipera.
W końcowych minutach gracze Realu jeszcze dwukrotnie strzelali bramkę, ale za każdym razem arbiter odgwizdywał spalonego.