W trzeciej kolejce grupy H Ligi Mistrzów Olympique Lyon przegrał 0:1 z Juventusem. Spotkanie na Parc Olympique Lyonnais sędziował Szymon Marciniak. Niestety nie obyło się bez kontrowersji.
Zdecydowanym faworytem spotkania byli goście z Włoch. Początkowe minuty nieco niemrawe z obu stron. Obie drużyny „badały” się nawzajem. W kolejnych fragmentach pierwszej części gry Juventus przejął inicjatywę i kontrolował przebieg spotkania jednak przez bardzo długo okres nie potrafił na poważnie zagrozić bramce gospodarzy.
W 31. minucie Paulo Dybala padł w polu karnym, jednak gwizdek Szymona Marciniaka milczał. Jak pokazały późniejsze powtórki Argentyńczyk dołożył nieco od siebie, ale włoskiej drużynie należał się rzut karny.
Trzy minuty późnij polski arbiter już nie miał wątpliwości i podyktował jedenastkę. Tym razem jednak przewinili goście, a ściślej mówiąc Leonardo Bonucci. Włoski stoper nieprzepisowo powstrzymywał rywala i Szymon Marciniak wskazał na wapno. Do piłki podszedł Alexandre Lacazette, ale intencje strzelca wyczuł Gianluigi Buffon i świetnie wybronił jedenastkę.
W kolejnych minutach podopieczni Maxa Allegriego nadal przeważali w spotkaniu, ale nie potrafili pokonać bramkarza. Najlepszą okazję tuż przed przerwą miał Leonardo Bonucci jednak jego strzał minął lewy słupek bramki Lopesa.
W 50. minucie spotkania kolejną fantastyczną interwencją popisał się włoski goalkeeper Starej Damy. Fekir oddał strzał na bramkę Juventusu, piłka po drodze odbiła się jeszcze od jednego z graczy gości, jednak genialnym refleksem popisał się Gigi Buffon.
Minutę później Szymon Marciniak po raz kolejny podjął kontrowersyjną decyzję. Sergi Darder uderzył w twarz Miralema Pjanicia za co należała mu się czerwona kartka. Polski arbiter pokazał jednak Hiszpanowi tylko żółty kartonik.
W 54. minucie Polak wyciągnął już czerwoną kartkę z kieszeni. Obejrzał ją jednak zawodnik Starej Damy. Mario Lemina nieprzepisowo powstrzymał kontrę Francuzów za co obejrzał drugą żółta, a w konsekwencji czerwoną kartkę.
W 71. minucie znów wielką klasę pokazał kapitan Juventusu. Tolisso głową próbował pokonać bramkarza Starej Damy, jednak Buffon popisał się genialną interwencją i sparował piłkę.
Jedyną bramkę w spotkaniu zobaczyliśmy w 76. minucie. Juan Cuadrado świetnie przedarł się prawą flanką boiska i zdecydował się na uderzenie. Strzał Kolumbijczyka okazał się na tyle celny i silny, że wylądował w bramce gospodarzy.
Ostatecznie Juventus wygrał 1:0 z Olympique Lyon i zainkasował trzy punkty. Polski arbiter oprócz dwóch wyżej wspomnianych kontrowersyjnych decyzji nie popełnił więcej błędów.
W spotkaniu tym z powodu urazu mięśniowego nie mógł wystąpić Maciej Rybus.
