W spotkaniu 2. kolejki grupy C Ligi Mistrzów Napoli po bramce w ostatnich minutach spotkaniach pokonało Liverpool. Od pierwszej minuty wystąpił Arkadiusz Milik.
Mecz na Stadio San Paolo nie miał wyraźnego faworyta, ale to finalista poprzedniej edycji rozgrywek miał więcej zwolenników. Od pierwszej minuty w potyczce tej wystąpił Arkadiusz Milik. Z kolei Piotr Zieliński musiał zasiąść na ławce rezerwowych.
Pierwsza połowa nie zachwyciła. Żadna drużyna nie przejęła znacznej inicjatywy. Dużo walki w środku pola i bezsensownych strat czego efektem był brak klarownych sytuacji bramkowych w pierwszych czterdziestu pięciu minutach gry. Najlepszą zmarnował Arkadiusz Milik który w 33. minucie, po otrzymaniu podania, dobrze się zachował w polu karnym i oddał silny strzał w kierunku bramki Alissona. Niestety uderzenie leciało w środek bramki i Brazylijczyk zdołał je odbić.
W drugiej sytuacja znacznie się odmieniła. Podopieczni Carlo Ancelottiego przejęli inicjatywę w pojedynku i raz po raz zagrażali swoim rywalom. W 50. minucie znów próbował szczęścia polski napastnik, ale i tym razem górą był były bramkarz Romy. W pewnym momencie Liverpool zaczął dochodzić do głosu i swoje okazje miał Mohamed Salah, ale nie udało mu się oddać celnego strzału.
Ostatni kwadrans należał zdecydowanie do gospodarzy. Najpierw w 75. minucie piłkę uderzoną przez Callejona z linii bramkowej wybił Joe Gomez, a siedem minut później Dries Mertens obił poprzeczkę bramki. Włosi dopięli swego w 90. minucie pojedynku. Jose Callejon pognał prawą flanką i posłał świetne podanie w pole karne gdzie akcję wślizgiem wykończył Lorenzo Insigne.
Arkadiusz Milik przebywał na murawie do 68. minuty. Z kolei drugi z naszych reprezentantów wszedł do gry dopiero w 81. minucie.
Napoli 1:0 Liverpool
90′ Insigne
