Sevilla Grzegorza Krychowiaka została wypunktowana na własnym stadionie przez Manchester City przegrywając 1:3 w meczu 4. kolejki piłkarskiej Ligi Mistrzów.
Goście napoczęli gospodarzy już w 8. minucie za sprawą Raheema Sterlinga. 3 minuty później mieliśmy już 0:2, a bramkę dla Manchesteru zdobył tym razem Fernandinho. Hiszpanie próbowali się odgryźć i w pewnym sensie im się to udało. W 25. minucie po asyście Coke gola kontaktowego zdobył Benoît Tremoulinas. Bramka Francuza była jednak wszystkim na co tego wieczora było stać podopiecznych Emery’ego. The Citizens nie zwalniali tempa i 11 minut później za sprawą Wilfrieda Bony’ego ustalili wynik spotkania.
Grzegorz Krychowiak oczywiście zagrał całe spotkanie jednak nie zdołał uchronić swojej drużyny przed porażką. Reprezentant Polski zapisał się w notesie sędziego tylko raz i to za sprawą żółtej kartki, którą otrzymał tuż przed końcem pierwszej połowy. Defensywny pomocnik mógł również wywalczyć rzut karny dla Sevilli, ale sędzia spotkania nie odgwizdał faulu Fernando w doliczonym czasie gry pierwszej części.
W tabeli grupy D z kompletem punktów prowadzi Manchester City. Sevilla z trzema punktami na koncie jest trzecia.