Wisła Kraków pokonała Śląsk Wrocław 3:1 i awansowała na szóste miejsce w tabeli. Dla podopiecznych Tadeusza Pawłowskiego było to piąte spotkanie bez zwycięstwa.
Lepiej weszli w spotkanie goście, którzy przejęli inicjatywę i w 13.minucie w znakomitej sytuacji znalazł się Robert Piech jednak uderzył prosto w bramkarza Wisły. W odpowiedzi na strzał z szesnastu metrów zdecydował się Carlitos jednak jego uderzenie na rzut rożny wybił Słowik. Piłkę dośrodkowaną z rzutu rożnego ręką zagrał Rieder, a sędzia Stefański po skorzystaniu z VAR-u wskazał na rzut karny. Piłkę na 11 metrze umieścił Carlitos i pewnym uderzeniem pokonał Słowika wyprowadzając swój zespół na prowadzenie. Wrocławianie odpowiedzieli w 36.minucie gdy dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Igors Tarasovs, który pokonał Cueste.
Na początku pierwszej połowy piłka po uderzeniu Sadloka zatrzymała się na słupku jednak chwile później sędzia zasygnalizował pozycję spalona zawodnika Wisły Kraków. W 58.minucie uderzenie jednego z zawodników Wrocławian na rzut karny sparował Cuesta. W 61.minucie Biała Gwiazda po raz drugi wyszła na prowadzenie i po raz drugi bramkę zdobył Carlitos, który zwiódł Tarasova i strzałem z szesnastu metrów pokonał Słowika. Śląsk mógł odpowiedzieć po uderzeniu z dystansu Cholewiaka jednak piłka minęła bramkę Cuesty. Szanse na podwyższenie prowadzeni zmarnował Imaz, który znalazł się w dobrej sytuacji jednak jego uderzenie na rzut rożny wybił Słowik. W 78.minucie Carlitos zdobył swoją trzecią bramkę w meczu. Z prawej strony boiska piłkę dośrodkował Cywka, a piłkę do pustej bramki z najbliższej odległości umieścił hiszpański napastnik dla którego było to dziewiętnaste trafienie w tym sezonie. Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie i Wisła zanotowała pierwszą wygraną od zwycięstwa z Arką Gdynia w 23.kolejce spotkań.
Wisła Kraków – Śląsk Wrocław 3:1 (1:1)
Carlitos 20, 61, 78 – Tarasov 36

