Lotto Ekstraklasa: Kolejorz lepszy od Korony, dwa trafienia Gytkjaera!

Aktualizacja: 3 lut 2022, 10:48
20 paź 2018, 22:20

Lech Poznań pokonał na własnym stadionie Koronę Kielce 2-1 w ramach 12. kolejki Lotto Ekstraklasy. Dwa gole dla gospodarzy zdobył Christian Gytkjaer, a dla Scyzorów trafienie zaliczył Elia Soriano.

Lepiej w spotkanie weszli gospodarze, już w 4. minucie z impetem wbiegł lewą stroną pola karnego Wołodymyr Kostewycz i doczekał się podania. Soczysty strzał z ostrego kąta zdołał obronić Hamrol. Sześć minut później odpowiedzieli Złocisto-Krwiści, Cebula szarpnął lewą flanką i podał do Janjicia. Mocne wstrzelenie wzdłuż bramki desperacko przecięli obrońcy Lecha. W 22. minucie serce mocniej zabiło Jasminowi Buriciowi, Rogne przeciął głową dośrodkowanie Kallaste, piłka zmierzała w światło bramki, ale golkiper Kolejorza był czujny. W 25. minucie gospodarze zasłużenie wyszli na prowadzenie za sprawą trafienia Christiana Gytkjaera. Akcja zaczęła się od dobrego podania Trałki na prawe skrzydło. Tiba wzorowo przyjął, a następnie wycofał do Amarala. Portugalczyk skiksował, ale wyszła z tego asysta. Gytkjaer wyprzedził Marqueza i z kilku metrów wcisnął piłkę do siatki. W ostatniej akcji pierwszej połowy do głosu doszła jeszcze Korona, Łukasz Kosakiewicz fantastycznie dośrodkował do zamykającego akcję Soriano, ten jednak strzelił tylko w boczną siatkę i po pierwszej połowie prowadził Lech.

Druga część rozpoczęła się od bardzo brzydkiej gry z obu stron, mnóstwo fauli i niedokładnych zagrań nie było miłym widokiem dla oglądających to spotkanie kibiców. Dopiero w 56. minucie prawdziwą grę zaczęli gospodarze, Joao Amaral soczyście uderzył z 22 metrów. Matthias Hamrol pięknie wyskoczył w swoją lewą stronę i odbił piłkę na rzut rożny. W 73. minucie kolejne dobre minuty Lecha opłaciły się i na 2-0 ponownie trafił Christian Gytkjaer. Snajper Kolejorza przechwycił bezpańską piłkę na 18. metrze i precyzyjnym, technicznym strzałem podwyższył wynik. Emocje w końcówce były gwarantowane za sprawą trafienia dla Korony Kielce. W 82. minucie na listę strzelców wpisał się Elia Soriano. Indywidualna akcja Wato Arweladze zakończona centrą na głowę Janjicia, ten przytomnie zgrał futbolówkę do partnera. Z atomowym strzałem pod poprzeczkę Burić nie miał prawa sobie poradzić. Gospodarze grali jednak niezwykle umiejętnie w końcówce spotkania, dzięki czemu udało im się dowieźć trzy punkty do końcowego gwizdka arbitra w Poznaniu.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA