W spotkaniu 10. kolejki Lotto Ekstraklasy, kielecka Korona drugi raz w ciągu ostatnich trzech dni pokonała krakowską Wisłę. W środę kielczanie przed własną publicznością pokonali podopiecznych Kiko Ramireza w ramach rozgrywek Pucharu Polski 1:0 dopiero w dogrywce strzelając decydującego gola.
Dziś złocisto-krwiści karę wymierzyli nieco wcześniej i bardziej okazale. Gospodarze udowodnili swoją przewagę, ogrywając krakowian 2:1. Trener Wisły- Kiko Ramirez na przedmeczowej konferencji prasowej chwalił się zaledwie dwoma punktami straty do lidera, odpierając wszystkie negatywne opinie nt. gry jego podopiecznych, która ostatnimi czasy lekko mówiąc nie powala.
Dziś w Kielcach absolutnie nic się nie zmieniło. Krakowianie znów nie grali zbyt dobrze, Korona przeważała i kwestią czasu wydawało się objęcie przez nią prowadzenia. Ale wcale nie było to takie łatwe. To goście spod Wawela jako pierwsi objęli prowadzenie za sprawą niezawodnego Carlitosa, który w 31. minucie strzelił swoją ósmą ligową bramkę w tym sezonie. Długo nie było trzeba czekać na odpowiedź, ponieważ już sześć minut później kielczanie doprowadzili do remisu. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, Kovacević zgrał piłkę głową wprost pod nogi Macieja Górskiego. Snajper Korony tylko na to czekał i z 5. metra pewnie pokonał Michała Buchalika. Podopieczni Gino Lettierego na przerwę schodzili remisując.
Niedługo po zmianie stron boisko opuścił niewidoczny ukraiński napastnik Denys Bałąniuk, którego zastąpił na boisku Victor Perez. W 56. minucie doskonałą indywidualną akcją popisał się Jacek Kiełb, po czym dośrodkował na 11. metr, gdzie znajdował się Goran Cvijanović. Słoweniec uderzył idealnie przy słupku i pokonał golkipera gości. Korona prowadziła już 2:1. Wówczas kielczanie całkowicie objęli kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Wiślacy ani razu nie doszli później do głosu, a kilkakrotnie musiał ich ratować Michał Buchalik. Bramkarz Wisły ratował swoją drużynę m.in. po strzale Ivana Jukicia, który w 82. minucie przeprowadził świetną dwójkową akcję z Mateuszem Możdżeniem i tylko końcówki palców Buchalika uratowały Wisłę przed stratą gola.
Korona Kielce – Wisła Kraków 2-1 (1-1)
Bramki: 0-1 Carlitos (31.), 1-1 Maciej Górski (37.), 2-1 Goran Cvijanović (56.)
Żółte kartki – Korona Kielce: Adnan Kovaczević. Wisła Kraków: Tomasz Cywka, Zoran Arsenić.
Sędzia: Paweł Raczkowski.
Widzów: 7651.
Korona Kielce: Maciej Gostomski – Bartosz Rymaniak, Adnan Kovaczević, Elhadji Pape Diaw, Michael Gardawski (72. Łukasz Kosakiewicz) – Jakub Żubrowski, Mateusz Możdżeń, Marcin Cebula, Goran Cvijanović (63. Ivan Jukić), Jacek Kiełb – Maciej Górski (75. Elia Soriano).
Wisła Kraków: Michał Buchalik – Tomasz Cywka, Zoran Arsenić, Ivan Gonzalez, Maciej Sadlok – Patryk Małecki, Vullnet Basha, Pol Llonch (65. Jakub Bartosz), Kamil Wojtkowski (72. Jesus Imaz) – Denys Bałaniuk (52. Victor Perez), Carlitos.