LOTTO Ekstraklasa: Lech Poznań lepszy od Śląska Wrocław. Piękna bramka Joao Amarala!

Aktualizacja: 3 lut 2022, 10:47
7 gru 2018, 22:36

W meczu pomiędzy Lechem Poznań a Śląskiem Wrocław padł wynik 2:0 dla gospodarzy. To pierwsze zwycięstwo Kolejorza pod wodzą Adama Nawałki.  

Pierwsza połowa tego spotkania nie dostarczyła zbyt wielu emocji. Zero celnych strzałów na bramkę w wykonaniu obu ekip najlepiej podsumowuje to co działo się na stadionie Kolejorza w pierwszej odsłonie meczu. W dodatku mecz około 19. minuty został przerwany przez słabą widoczność spowodowaną odpaleniem rac przez kibiców.

Po przerwie obie ekipy nieco częściej atakowały, jednak nadal sporo było niedokładności przy rozegraniu piłki. W 55. minucie nieźle z dystansu uderzył Michał Chrapek, ale piłka nieznacznie minęła bramkę Jasmina Buricia. Obaj bramkarze nie mieli zresztą zbyt wiele pracy w tym spotkaniu. Jakub Słowik wykazać mógł się dopiero w 69. minucie, kiedy mocny strzał na jego bramkę oddał Christian Gytkjaer. Golkiper Śląska nie dał się jednak zaskoczyć i skutecznie interweniował. Kilka minut później przy mocnym uderzeniu Joao Amarala nie zdołał już obronić swojej drużyny przed utratą gola i Kolejorz wyszedł tym samym na prowadzenie. W samej końcówce spotkanie ponownie zostało przerwane przez odpalone race. Krótka przerwa lepiej zadziałała na podopiecznych Adama Nawałki, którzy za sprawą trafienia Gytkjaera podwyższyli prowadzenie. Chwilę później sędzia Frankowski zakończył to spotkanie.

Lech Poznań 2:0 Śląsk Wrocław

75. Joao Amaral, 90+9 Gytkjaer

Lech Poznań: Burić – Gumny, Janicki, Vujadinović, Kostewycz – Makuszewski (57. Klupś), Trałka, Tiba, Jóźwiak (60. Radut), Amaral (90+1. Rogne) – Gytkjaer

Śląsk Wrocław: Słowik – Broź, Pawelec, Golla, Čotra – Cholewiak, Tarasovs, Radecki, Chrapek (77. Szczepan), Gąska – Robak

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA