Lech Poznań szybko otrząsnął się po klęsce w finale Pucharu Polski i w meczu 32. kolejki Lotto Ekstraklasy bez większego problemu zwyciężył Bruk-Bet Niecieczę 3-0. Tym samym ,,Kolejorz” zrównuje się punktami z białostocką Jagiellonią.
Pierwsza połowa była nieco senna. Grę głównie prowadził Lech, a Nieciecza niewiele robiła, by się temu przeciwstawić. Na uwagę zasługują jedynie dwa momenty. Pierwszy z nich miał miejsce w 15. miniucie, kiedy to Mihai Radut ruszył z piłką w kierunku bramki przeciwnika i sprytnym strzałem z ok. 20 metra zaskoczył bramkarza gospodarzy. Był to pierwszy gol Rumuna w Lotto Ekstraklasie. Sześć minut później swoją okazję miał Maciej Wilusz. Z piłką po dośrodkowaniu z rzutu rożnego minął się Dariusz Trela, a ta spadła na głowę stopera ,,Kolejorza”. Ten jednak nie potrafił umieścić jej w siatce.
Druga połowa zaczęła się od niemrawych ataków gospodarzy. Groźnym strzałem z dystansu popisał się m.in. Samuel Stefanik. W 70. minucie meczu padł drugi gol dla poznańskiego Lecha, a na listę strzelców wpisał się…Vladislavs Gutkovskis. Łotysz źle zachował się we własnym polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu rożnego wykonywanego przez Mihaia Raduta i skończyło się to katastrofalnie dla gospodarzy. Dwie minuty później na niecieczan spadł kolejny cios. Tym razem ze strony Radosława Majewskiego, który zdobył gola dobijając strzał Piotra Tomczyka, który został sparowany przez Dariusza Trelę.
Lech Poznań swoje następne spotkanie rozegra na własnym stadionie z Pogonią Szczecin i będzie chciał odnieść kolejne ligowe zwycięstwo, które przybliży ich do tytułu mistrzowskiego, zaś Bruk-Bet Nieciecza pojedzie do Warszawy zmierzyć się z Legią.
Bruk-Bet Nieciecza – Lech Poznań 0:3(0:1)
0:1 Radut 15′
0:2 Gutkovskis 70′-s.
0:3 Majewski 72′
