Lechia Gdańsk pokonała przed własną publicznością Wisłę Kraków 1:0. Jedyną bramkę w tym spotkaniu zdobył lewy obrońca Filip Mladenović.
W pierwszych minutach meczu nieco lepiej prezentowała się ekipa gospodarzy. Podopieczni Piotra Stokowca częściej utrzymywali się przy piłce i już w 7. minucie stworzyli zagrożenie pod bramką Lisa. Flavio Paixao nie wykorzystał jednak dobrego dośrodkowania z prawej strony boiska i uderzył głową wprost w ręce golkipera Wisły. Przyjezdni potrzebowali trochę czasu, by zaznaczyć swoją obecność na murawie i zrobili to w 12. minucie za sprawą mocnego uderzenia Rafała Pietrzaka z dystansu, które nieznacznie minęło bramkę Lechii. Od tamtej pory mecz stał się bardziej wyrównany, ale to miejscowi tuż przed przerwą zdołali wyjść na prowadzenie. Artur Sobiech zagrał piłkę w pole karne do wbiegającego Filipa Mladenovicia, a 27-letni Serb pewnym strzałem pokonał starającego się interweniować Lisa.
Kilka minut po zmianie stron Wisła Kraków mogła doprowadzić do wyrównania, jednak Krzysztof Drzazga znajdował się na pozycji spalonej i strzelona przez niego bramka nie została uznana. Podobna sytuacja miała też miejsce po drugiej stronie boiska w 63. minucie spotkania. Tym razem to Flavio Paixao nie upilnował pozycji, w związku z czym jego gol strzelony głową słusznie nie został zaliczony. Pomimo starań obu drużyn, wynik spotkania nie uległ zmianie. Lechia Gdańsk odniosła tym samym 14. zwycięstwo w tym sezonie i zwiększyła przewagę nad drugą w tabeli Legią do 7 punktów.
Lechia Gdańsk 1:0 Wisła Kraków
41. Filip Mladenović
Lechia Gdańsk: Kuciak – Fila (78. Michał Mak), Nalepa, Augustyn, Mladenović – Michalak (70. Nunes), Łukasik, Makowski, Kubicki, F. Paixao – Sobiech (85. Arak)
Wisła Kraków: Lis – Palcić, Wasilewski, Sadlok, Pietrzak (79. Słomka) – Błaszczykowski, Basha, Drzazga (80. Grabowski), Plewka (62. Klemenz), Wojtkowski – M. Kolar
