Lechia Gdańsk umocniła się na fotelu lidera Lotto Ekstraklasy po wygranej 2-0 nad Piastem Gliwice. Bramki dla gospodarzy zdobyli Błażej Augustyn oraz Michał Nalepa.
Biało-Zieloni szybko wzięli sprawy w swoje ręce, po pierwszej nieudanej akcji nadeszła kolejna, a ta oznaczała już premierową bramkę w tym spotkaniu. Frantisek Plachy wypiąstkował piłkę na szesnasty metr, tam dopadł do niej Błażej Augustyn i uderzył z woleja. Rykoszet, bramkarz zasłonięty i w efekcie piłka wpadła do bramki, a Lechia prowadziła 1-0. Cztery minuty temu postraszyli goście, płasko przymierzył sprzed pola karnego Parzyszek, a Kuciak końcami palców sparował piłkę na róg. Ataki obu zespołów zmniejszyły swoją częstotliwość, ale do czasu. Już w 33. minucie Lechia prowadziła 2-0, a na listę strzelców wpisał się Michał Nalepa. Akcja rozpoczęła się od rzutu wolnego na skraju boiska, Mladenović krótko do Łukasika, ten zatrzymał piłkę, zawodnik Lechii dośrodkował, a głową do siatki na 2-0 trafił Nalepa. Ostatnią okazję w pierwszej połowie dla Piasta miał Parzyszek, jednak nie udało mu się pokonać w sytuacji sam na sam Dusana Kuciaka.
Drugą część od mocnego uderzenia na bramkę gości rozpoczął Daniel Łukasik, golkiper Piasta z problemami najpierw odbił strzał, by po chwili wypiąstkować jeszcze dośrodkowanie, dobra rozgrzewka na początek walki o trzy punkty. W 52. minucie fantastyczną akcją popisały się Piastunki, z pola karnego huknął Parzyszek, piłka odbiła się od wewnętrznej części słupka, lecz nie wpadła do bramki. Bardzo mało brakowało do gola kontaktowego. Pięć minut później ponownie genialna interwencja Dusana Kuciaka, strzał z pięciu metrów Parzyszka instynktownie odbił bramkarz Biało-Zielonych.
Poprawka z siedmiu metrów Dziczka była już niecelna. W końcówce spotkania okazję na podwyższenie wyniku miał Artur Sobiech po kontrataku Lechii, snajper sam na sam z Plachem nie dał jednak rady, bramkarz gości obronił strzał nogą. Ostatnią szansę mieli goście, po wrzutce z rogu głową uderzył Papadopoulos, lecz i tym razem górą był golkiper lidera Lotto Ekstraklasy, który zasłużył na miano zawodnika meczu.