Obrońca krakowskiej Wisły Matija Spicić wypowiedział się na temat ostatniej porażki swojego zespołu w meczu przeciwko Górnikowi Łęczna, rozgrywanemu na wyjeździe.
29-letni Chorwat zadebiutował w polskiej lidze. Wykorzystał on fakt, iż pauzować musiał podstawowy stoper ,,Białej Gwiazdy” Maciej Sadlok. Przypomnijmy, iż Spicić trafił do Krakowa zimą z gruzińskiego Dinama Tibilisi.
Obrońca cieszy się, że skoro już musiała przytrafić się porażka jego zespołowi, to nadeszła ona teraz, a nie w grupie mistrzowskiej.
,,Faktycznie o naszej porażce mógł przeważyć czynnik psychologiczny. Chyba za bardzo się rozluźniliśmy. Ale myślę, że dobrze, iż ta porażka przytrafiła nam się teraz, a nie w grupie mistrzowskiej” – uważa Chorwat.
Wisła Kraków najbliższe swoje spotkanie rozegra 30 kwietnia o godzinie 18 w Warszawie przeciwko miejscowej Legii.