W pierwszym spotkaniu 22. kolejki LOTTO Ekstraklasy Pogoń Szczecin pokonała Górnik Zabrze 3:1. Portowcy w pełni zasłużyli na dzisiejsze zwycięstwo, mimo że to goście otworzyli wynik meczu.
Pierwsze minuty zapowiadały dość wyrównane spotkanie. Z czasem nieznaczną przewagę na boisku zaczęli osiągać podopieczni Kosty Runjaicia, a mimo to na prowadzenie wyszedł Górnik. W 11. minucie faul w polu karnym popełnił bowiem Sebastian Walukiewicz i Igor Angulo zamienił podyktowany przez sędziego Raczkowskiego rzut karny na bramkę. Pogoń zdołała jednak bardzo szybko odpowiedzieć za sprawą trafienia Radosława Majewskiego. Były gracz m.in. Lecha Poznań zdobył bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego, mimo że początkowo wydawało się, że strzał zdołał obronić golkiper Górnika. Martin Chudy piłkę wybił jednak za linią bramkową i gol został w pełni zasłużenie uznany. W 27. minucie kapitalny strzał zza pola karnego oddał Zvonimir Kozulj i pokonując nie najlepiej interweniującego Chudego dał swojej drużynie prowadzenie.
Kilka minut po zmianie stron Portowcy prowadzili już 3:1. Po dobrze wykonanym stałym fragmencie gry, strzał głową oddał Kamil Drygas, jednak piłkę na poprzeczkę sparował bramkarz gości. Wobec dobitki Mariusza Malca był już bezradny, ponownie wybijając futbolówkę, gdy ta przekroczyła linię bramkową. Gospodarze zadowoleni dwubramkowym prowadzeniem do końca spotkania grali bardzo uważnie w defensywie i utrzymali korzystny rezultat do końcowego gwizdka.
Pogoń Szczecin 3:1 Górnik Zabrze
18. Majewski, 27. Kozulj, 50. Malec – 12. Angulo (kar.)
Pogoń Szczecin: Załuska – Stec (85. Bartkowski), Walukiewicz, Malec, Nunes – Podstawski, Drygas – Kozulj, Majewski (80. Kowalczyk), Guarrotxena (88. Żyro) – Buksa
Górnik Zabrze: Chudy – Arnarson, Wiśniewski, Bochniewicz, Koj – Matras – Wolsztyński (46. Baidoo), Żurkowski (76. Mystakidis), Gvilia, Jimenez – Angulo
