Sandecja Nowy Sącz w bardzo ważnym dla siebie spotkaniu 34. kolejki LOTTO Ekstraklasy pokonała ekipę Piasta Gliwice 2:1 i wciąż ma szansę utrzymać się w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Pierwsze minuty pojedynku w Niecieczy mocno asekuracyjne z obu stron. Dużo walki w środku pola i przewinień. Żadna z drużyn przez bardzo długi okres nie potrafiła poważnie zagrozić bramce rywali.
W 28. minucie Wojciech Trochim będąc po lewej stronie boiska poprawił sobie kilkukrotnie piłkę i świetnie dośrodkował w pole karne. Tam na ósmym metrze najwyżej wyskoczył Filip Piszczek który głową skierował piłkę do siatki.
Kolejne minuty to przewaga gospodarzy, którzy częściej utrzymywali się przy piłce i gościli pod bramką swoich rywali. Jednak to gliwiczanie byli bliżej zdobycia bramki wyrównującej. W 40. minucie po dośrodkowaniu w pole karne najlepiej zachował się Mateusz Szczepaniak który oddał dobry strzał głową, ale jeszcze lepszą interwencją popisał się Michał Gliwa, który sparował uderzenie.
Drugą część gry lepiej rozpoczęli przyjezdni którzy mieli dwie niezłe okazje bramkowe, ale najpierw Karol Angielski, a później Tomasz Jodłowiec uderzali minimalnie nad poprzeczką. Sądeczanie odpowiedzieli swoją sytuacją w 56. minucie kiedy to na bezpośrednie uderzenie z rzutu wolnego zdecydował się Wojciech Trochim. Jednak na posterunku był Jakub Szmatuła, który zdołał odbić próbę pomocnika.
Piast Gliwice zdołał wyrównać w 66. minucie. Sasa Zivec podał futbolówkę do Tomasza Jodłowca, a były zawodnik Legii Warszawa minął zwodem jednego z rywali i oddał strzał ma bramkę Michała Gliwy. Wydawało się, że golkiper Sandecji złapał uderzenie, ale po chwili piłka zatrzepotała w siatce.
Gdy wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów w 90. minucie Aleksandar Kolew przejęł futbolówkę po prawej stronie boiska i pognał w kierunku bramki. Bułgar dośrodkował w pole karne, a tam do piłki dopadł najlepszy dziś na placu gry Wojciech Trochim , który po ograniu jednego z rywali wpakował piłę do bramki.
Ostatecznie Sandecja Nowy Sącz zdołała pokonać Piast Gliwice 2:1 i dzięki kompletowi punktów wciąż ma spore szanse na utrzymanie się w LOTTO Ekstraklasie.