W pierwszym z dwóch niedzielnych spotkań 6. kolejki Lotto Ekstraklasy płocka Wisła podejmowała u siebie Legię Warszawa. Górą okazali się warszawiacy, choć w pierwszym składzie wybiegło kilku rezerwowych.
Dla „Wojskowych” jest to trzecie ligowe zwycięstwo w obecnym sezonie. Wcześniej zwycięstwa odnosili tylko w spotkaniach na Łazienkowskiej (3:1 z Piastem, 2:0 z Sandecją Nowy Sącz). Pozostałe wyniki to dwie porażki (0:1 z Termalicą Bruk-bet Nieciecza i 1:3 z Górnikiem Zabrze) oraz jeden remis (1:1 z Koroną Kielce).
Gospodarze do spotkania przystępowali z taką samą ilością punktów, tak więc z warszawiakami sąsiadowali w ligowej tabeli. Płocka widownia zapełniła się niemal po brzegi.
Sam początek meczu był bardzo wyrównany. Pierwszą okazję stworzyli sobie płocczanie, gdy dośrodkowanie Dominika Furmana minęła niemal całe pole karne legionistów i naprawdę mogło się to skończyć bramką dla gospodarzy. Chwilę później inicjatywę przejęli podopieczni Jacka Magiery, którzy notorycznie sprawdzali dyspozycję Seweryna Kiełpina. Najpierw próbował Pasquato, później Tomasz Jodłowiec a na końcu jeszcze Jarosław Niezgoda. Jednakże każdy z tych strzałów albo mijał się z bramką albo lądował w rękawicach golkipera. Pod koniec pierwszej połowy dwie okazje mieli gospodarze, ale najpierw słabo uderzył Merebashvili, a później niecelnie Igor Łasicki.
Dosłownie dwie minuty później niewykorzystane okazje się zemściły. Jarosław Niezgoda doskonale zagarnął piłkę i ruszył z nią w kierunku bramki, celnie uderzył i wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie 1:0.
W drugiej odsłonie oglądaliśmy powolną wymianę nieskutecznych ciosów. Próbował Hildeberto, bliski zdobycia bramki był także Pasquato, ale wynik nie ulegał zmianie. W 66. i 75. minucie swoich sił próbowali rezerwowi „Nafciarzy”- Jose Kante i Nico Varela. W 90. minucie w polu karnym upadł Merebashvili, ale sędzia Stefański uznał, że o „jedenastce” nie ma mowy. Dosłownie chwilę później we własnym polu karnym ręką zagrał Łukasz Broź, ale arbiter ponownie nie dopatrzył się niczego niezgodnego z przepisami. Koniec końców to ekipa ze stolicy cieszyła się z trzech punktów.
Wisła Płock – Legia Warszawa 0:1 (0:1)
Jarosław Niezgoda 40′
Wisła Płock: 87. Seweryn Kiełpin – 20. Cezary Stefańczyk, 26. Igor Łasicki, 17. Damian Byrtek, 95. Patryk Stępiński – 96. Jakub Łukowski (60, 7. Nico Varela), 6. Damian Rasak, 8. Dominik Furman, 10. Giorgi Merebashvili – 45. Mikołaj Lebedyński (46, 29. José Kanté), 19. Kamil Biliński (73, 9. Arkadiusz Reca).
Legia Warszawa: 33. Radosław Cierzniak – 28. Łukasz Broź, 5. Maciej Dąbrowski, 34. Inaki Astiz, 55. Artur Jędrzejczyk – 3. Tomasz Jodłowiec, 75. Thibault Moulin – 27. Daniel Chima Chukwu (80, 31. Krzysztof Mączyński), 8. Cristian Pasquato (74, 21. Dominik Nagy), 7. Hildeberto Pereira (68, 18. Michał Kucharczyk) – 11. Jarosław Niezgoda.
Żółta kartka: Chima Chukwu.
Sędzia: Daniel Stefański (Bydgoszcz).
Widzów: 9 718.