Górnik Zabrze zremisował na własnym obiekcie z zespołem Zagłębia Lubin 2-2 w meczu inaugurującym 27. kolejkę Lotto Ekstraklasy. Gości grających prawie cały mecz w ,,10″ w doliczonym czasie gry uratował Filip Starzyński.
Górnik chciał wrócić na ścieżkę zwycięstw, a ponadto ewentualną wygraną pragnął odciąć się od poniedziałkowej, zaskakującej decyzji Komisji Ligi. Szybko, bo już w 11. minucie czerwony kartonik w ekipie gości ujrzał Mateusz Matras. Zagłębie przez 79 minut plus doliczony czas musiało sobie radzić bez swojego obrońcy, dla którego ten mecz mógł być szansą na częstsze występy w wyjściowej jedenastce.
Już dziewięć minut od tego zdarzenia padła pierwsza bramka dla Górnika. Damian Kądzior dośrodkował piłkę z rzutu rożnego na głowę Mateusza Wieteski, a defensor zabrzan skierował wprost do bramki gości. Zagłębie nie zamierzało jednak się poddawać i już dziesięć minut później wyprowadziło kontrę, która w gruncie rzeczy była indywidualną akcją Jakuba Maresa. Słowak po raz trzeci wpisał się na listę strzelców odkąd pojawił się zimą w Lubinie.
Ale jeszcze przed przerwą Górnikom udało się odzyskać prowadzenie i ponownie gola zdobyli po stałym fragmencie gry. Tym razem z rzutu wolnego Rafał Kurzawa zagrał do Daniego Suareza, który główkował na tyle celnie, iż stojącemu w bramce gości Dominikowi Hładunowi nie pozostało nic innego jak tylko wyjąć futbolówkę z siatki.
Gdy mecz zbliżał się ku końcowi wydawać się mogło, iż zabrzanie dowiozą trzy punkty do końca i niemal na 100% zapewnią sobie miejsce w grupie mistrzowskiej. Lecz w drugiej minucie doliczonego czasu gry swoją niebanalną techniką popisał się Filip Starzyński. Potencjalny kandydat do gry na Mistrzostwach Świata w 2018 roku tak uderzył piłkę z rzutu wolnego, iż Tomasz Loska nawet nie drgnął w bramce.
Górnik ma na swoim koncie po tym spotkaniu 42 punkty i jest już bliski zapewnienia sobie gry w grupie mistrzowskiej w kwietniu oraz maju, zaś dla Zagłębie ten punkt może się okazać bezcenny w kontekście walki o nią.
Górnik Zabrze – Zagłębie Lubin 2:2 (2:1)
1:0 Wieteska 20′
1:1 Mares 30′
2:1 Suarez 38′
2:2 Starzyński 90+2′