Bracia Gikiewiczowie znani są doskonale fanom polskiej Ekstraklasy z występów w Śląsku Wrocław. Drogi piłkarskiego rodzeństwa rozeszły się jednak w ostatnich latach. Rafał trafił do Bundesligi, natomiast Łukasz postawił na kontrakty z wieloma egzotycznymi klubami. Teraz okazuje się, że drugi z wymienionych zawodników może jednak wrócić do Polski.
Nowy klub będzie już 26. pracodawcą w karierze Gikiewicza
Łukasz Gikiewicz wyjechał z Polski w 2013 roku. Napastnik, zanim zdecydował się na grę w wielu egzotycznych ligach, reprezentował w naszym kraju takie kluby jak m.in. Olimpia Elbląg, Wigry Suwałki, Unia Janikowo, Polonia Bytom, ŁKS Łódź czy Śląsk Wrocław. Z ostatnią z wymienionych drużyn związany był najdłużej, gdyż w latach 2010-2013.
Następnie Gikiewicz postanowił przenieść się Cypr, aby później zwiedzić m.in. Kazachstan, Bułgarię, Tajlandię, Rumunię, Indię czy Bahrajn. Teraz wiele mówi się o tym, że napastnik po latach zagranicznych wojaży wróci do ojczyzny. Przyznał to sam zawodnik, który zdradził, że to już czas na ponowną grę na polskich boiskach.
– Mogę tylko powiedzieć, że w ostatnim czasie faktycznie rozmawiałem z kilkoma polskimi klubami. „Giki” jest gotowy na powrót do kraju. W najbliższych dniach coś może się wyjaśnić – powiedział zawodnik w rozmowie z portalem „Weszlo.com”.
Mało prawdopodobne jednak, aby Łukasz Gikiewicz ponownie trafił do Ekstraklasy. Media twierdzą, że zawodnikiem interesują się przede wszystkim dwa kluby z niższych lig. Na prowadzeniu w walce o podpis 35-latka ma być Górnik Łęczna. Na angaż zawodnika liczą również włodarze Motoru Lublin. Warto dodać, że nowy klub będzie już 26. pracodawcą 35-latka.
Kryzys energetyczny wpływa na futbol. Koniec z wieczornymi spotkaniami?