Po kontuzji kolana już ani śladu. Łukasz Piszczek trenuje już z resztą drużyny na pełnych obciążeniach. To świetna wiadomość dla fanów Borussii która przeżywa ostatnio niemały kryzys. Niestety występ Polaka w środowym hicie jest raczej wykluczony.
Łukasz Piszczek wyłączony z treningów był od połowy października kiedy to nabawił się kontuzji kolana podczas spotkania z Czarnogórą. Na szczęście dla naszego reprezentanta obyło się bez operacji. Teraz po urazie nie ma już śladu. Boczny defensor trenował w poniedziałek z resztą drużyny na pełnych obciążeniach, a po zakończeniu zajęć czuł się bardzo dobrze.
Niestety jednak występ Polaka w środowym hicie 1/8 Pucharu Niemiec z Bayernem Monachium wydaje się być niemożliwy.
– Na grę Łukasza z Bayernem jest za wcześnie, myślę o nim w kontekście drugiej rundy rozgrywek – powiedział szkoleniowiec BVB.