Cały czas nie wiemy, czego spodziewać się po dzisiejszym starciu Legii Warszawa z Borussią Dortmund. Z jednej strony mistrzowie Polski są “w gazie” po coraz lepszych wynikach w Lotto Ekstraklasie i sensacyjnym remisie 3:3 z Realem Madryt, a z drugiej wciąż nie możemy zapomnieć o wyniku z pierwszego starcia Legii z BvB, w którym Niemcy urządzili sobie prawdziwy festiwal strzelecki.
Jacek Magiera zapowiada, że na spotkanie z wicemistrzami Niemiec dokona kilku roszad w składzie. Jak podaje “Przegląd Sportowy”, na ławce rezerwowych usiądzie Arkadiusz Malarz, a od pierwszych minut na Signal Iduna Park zaprezentuje się Radosław Cierzniak, który w tym sezonie zaledwie pięciokrotnie miał okazję pojawić się na murawie. 33-latek zanotował dwa występy w trzecioligowych rezerwach “Wojskowych”, a także po jednym w Pucharze Polski (z Górnikiem Zabrze – 2:3), Ekstraklasie (z Cracovią – 2:0) i eliminacjach Ligi Mistrzów (ze Zrinjskim Mostar – 1:1).
Malarz, mimo iż w czterech meczach fazy grupowej Ligi Mistrzów aż 16-krotnie musiał wyjmować piłkę z siatki, w wielu rankingach przedstawiany jest jako czołowy golkiper tych rozgrywek, z dużą liczbą skutecznych interwencji. Na pewno gdyby nie jego postawa, Legia straciłaby jeszcze więcej goli. Teraz jednak trener Jacek Magiera zamierza wynagrodzić dobrą postawę na treningach rezerwowemu od samego początku pobytu w Warszawie Cierzniakowi.
Spotkanie Borussia Dortmund – Legia Warszawa zostanie rozegrane już dziś o godzinie 20:45. Mistrzowie Polski w przypadku wywalczenia korzystnego rezultatu, będą mieli jeszcze szanse na zajęcie 3. miejsca w grupie, które daje prawo do gry wiosną w rozgrywkach Ligi Europy.
