Korona Kielce po dwóch kolejkach ma na koncie 6 punktów i jest wiceliderem T-Mobile Ekstraklasy. Przed sezonem mówiło się, że kielczanie będą jednymi z faworytów do spadku. Pytanie, jak długo uda się podopiecznym Marcina Brosza utrzymać prezentowaną teraz formę? Poniżej zamieszczamy fragmenty rozmowy Piotra Malarczyka, obrońcy Korony, z „Przeglądem Sportowym”.
– Pamiętamy co się stało z Bełchatowem. W poprzedni sezonie zaczęli bardzo dobrze, a dziś są w pierwszej lidze.
– Każdy wie, co działo się w Kielcach przed sezonem. Klub nie miał pieniędzy, odeszło kilku czołowych piłkarzy: Olivier Kapo, Jacek Kiełb, Paweł Golański. (…) Na pewno nie będzie tak, że wygramy dwa, trzy mecze i zaczniemy cwaniakować: „Patrzcie, skazywaliście nas na spadek, a my zwyciężamy!”.
– Jedną nogą byłem w Białymstoku, ale w ostatniej chwili postanowiłem, że zostaję w Kielcach. Zadzwoniłem do trenera Probierza, wyjaśniłem mu sytuację i przeprosiłem za zamieszanie. Mam wizję kariery, którą wymyśliłem sobie kilka lat temu i stwierdziłem, że dalej chcę ją realizować. Chcę wyjechać do ligi zagranicznej.
źródło: przegladsportowy.pl