Piłkarze Manchesteru City nie dali nawet złudzeń gościom z Londynu w środowym meczu na Etihad Stadium. Gospodarze przeważali przez pełne 90 minut i czterokrotnie pokonali Aarona Ramsdale’a. Arsenal w końcówce meczu zdobył honorowe trafienie, ale nie miało to żadnego wpływu na losy spotkania. Goście utrzymali się na pozycji lidera z 2-punktową przewagą nad City i dwoma meczami więcej na koncie.
Manchester City rozegrał niemal perfekcyjny mecz
Spotkanie rozpoczęło się tak, jak na wielki hit Premier League przystało – od dużej intensywności i ogromnej żądzy obu zespołów na zdobycie pierwszego gola. Strzelanie już w 7. minucie rozpoczął Kevin De Bruyne. Belg otrzymał bardzo dobre podanie od Erlinga Haalanda, który przejął piłkę w środku boiska po wygranym pojedynku siłowym z Holdingiem zastępującym kontuzjowanego Salibę.
Gospodarze przeważali przez całą pierwszą połowę i gdy wydawało się, że dwie dobre interwencje Ramsdale’a uchroniły Arsenal przed wyższą stratą do przerwy, De Bruyne pięknie dośrodkował z rzutu wolnego na głowę Johna Stonesa. Reprezentant Anglii trafił do siatki w 46. minucie, ale pierwotnie gol nie został uznany z powodu spalonego. Finalnie po analizie VAR trafienie zostało zaliczone. Przy tym trafieniu ponownie zawiódł Holding, który zgubił krycie Stonesa.
Kevin de Bruyne has scored 8 goals vs Arsenal in 11 games — his most scored against opponent. ✨🇧🇪 #MCFC
➕ Two assists tonight for Haaland. pic.twitter.com/JybrB3k05G
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) April 26, 2023
Druga połowa rozpoczęła się podobnie, jak pierwsza – od ofensywny City, która przyniosła skutek w postaci trzeciej bramki w 54. minucie. Jej autorem ponownie po podaniu Erlinga Haalanda został Kevin De Bruyne. W tym momencie było już jasne, że Arsenal nie jest w stanie zrobić absolutnie nic, aby przeszkodzić City w zwycięstwie. Podopieczni Pepa Guardioli rozgrywali doskonałe spotkanie.
Cztery minuty przed końcem regulaminowego czasu kiepsko dysponowany Holding pokonał Edersona i zapewnił londyńczykom honorowe trafienie. Wynik w doliczonym czasie meczu na 4:1 ustalił Erling Haaland, który w tym momencie ma 32 trafienia na koncie w tym sezonie Premier League.
Manchester City zdeklasował Arsenal i wygrał #BitwaoPremierLeague 4:1 🔥🔝 Trzeci tytuł z rzędu dla The Citizens tuż-tuż #domPremierLeague pic.twitter.com/iwyefoEVZ2
— Viaplay Sport Polska (@viaplaysportpl) April 26, 2023
Mikel Arteta w przedmeczowym wywiadzie przyznał, że mecz z City nie jest finałem i do końca sezonu jest jeszcze wiele spotkań. Prawda jest jednak taka, że szanse Arsenalu na triumf w Premier League mocno zmalały.
DeBruyne to Holender?
Belg rzecz jasna 🙂