Marcin Bułka nie będzie zbyt przyjemnie wspominał ostatniego meczu w tym sezonie Ligue 1. Po jego zakończeniu, już po powrocie do domu okazało się, że złodzieje ukradli mu drogocenne rzeczy. Policja oszacowała straty na około 300 tysięcy euro.
Bułka ponownie na ławce rezerwowych
W ostatniej kolejce rozgrywek francuskiej Ligue 1 ekipa OGC Nice mierzyła się na własnym stadionie z Olympique Lyon. Marcin Bułka nie dostał szansy na zaprezentowanie swoich umiejętności i rozegraniu trzeciego meczu w tym sezonie. Polski bramkarz przesiedział całe spotkanie na ławce rezerwowych.
Gospodarze tego meczu pomyślnie zakończyli sezon – po samobóju Jerome Boatenga i trafieniach Gaetana Laborde oraz Terema Moffiego, OGC Nice wygrało 3:1 (dla gości trafił Jeffinho). Marcin Bułka nie będzie jednak wspominał tego starcia zbyt dobrze, i to nie ze względu na brak gry.
Mieszkanie Bułki okradzione
Francuski „Le Journal du Dimanche” poinformował, że po powrocie do domu polski bramkarz dostrzegł, że jego mieszkanie zostało splądrowane. Z relacji prasy wynika, że Polakowi skradziono dwa luksusowe zegarki marek Rolex i Audemars Piguet, drogocenną biżuterię, a także jego paszport.
[🔴 INFO JDD] Le domicile du joueur de l’OGC Nice, Marcin Bulka, cambriolé
Les faits se sont déroulés alors que le gardien de but remplaçant affrontait l’OL, ce samedi 3 juin, à Nice. Le préjudice avoisinerait les 300 000 euros. https://t.co/IfAmAVutR3
— Le JDD (@leJDD) June 6, 2023
Sprawa została już skierowana na policję, a łączne straty oszacowano na około 300 tysięcy euro. Piłkarze Nicei generalnie nie mają szczęścia. Przed dwoma laty złodzieje okradli mieszkanie Mario Leminy. Po miesiącu zostali jednak schwytani przez służby i trafili za kratki.
Marcin Bułka jest zawodnikiem OGC Nice od sierpnia 2021 roku. Pierwszy rok spędził w tym klubie na wypożyczeniu z PSG, po czym został kupiony za dwa miliony euro. Ostatni sezon 23-latek zakończył z jedynie pięcioma występami na koncie.
Od bankruta do miliardera. Jak Real Madryt stał się galaktyczny?