Rozgrywający rewelacyjny sezon Marcin Bułka po raz kolejny walnie przyczynił się do zwycięstwa swojej drużyny. Nicea wygrała 4:1 z Montpellier w 1/8 finału Francji, a polski bramkarz obronił rzut karny i zatrzymał aż siedem uderzeń gospodarzy.
Bułka z kolejnym udanym występem
Marcin Bułka w obecnym sezonie znajduje się w ścisłej czołówce nie tylko we Francji, ale i całej Europie. Polski bramkarz zachował aż 13 czystych kont w 20 występach dla Nicei w Ligue 1, dzięki czemu jego drużyna może się pochwalić najlepszą defensywą w ligowych rozgrywkach (11 straconych goli).
W środowy wieczór 24-latek rozegrał kolejne udane spotkanie, tym razem w 1/8 finału Pucharu Francji na wyjeździe z Montpellier. Drużyna z południa Francji dość pewnie wygrała 4:1, a duży udział w tym zwycięstwie miał właśnie Marcin Bułka.
Bułka obronił karnego
Choć wynik wydaje się być wysoki, obraz meczu wyglądał zupełnie inaczej. Gospodarze oddali aż 22 strzały, z czego osiem celnych. Bułka dał się pokonać tylko raz. Siedem pozostałych uderzeń, które leciały w światło bramki padło łupem polskiego bramkarza.
Jedynego gola dla Montpellier w 75. minucie strzelił Modibo Sagnan. Chwilę wcześniej Bułka obronił rzut karny, którego wykonywał Junior Ndiaye (na filmie od 2:12). To właśnie między innymi dzięki jego świetnej grze Nicea zameldowała się w ćwierćfinale Pucharu Francji. Póki co nie jest znany jej kolejny przeciwnik.
Piątek wszedł z ławki i nie trafił z karnego, ale Basaksehir gra dalej [WIDEO]