Marokańczycy nie mogli zaliczyć poprzedniego mundialu do udanych, gdyż zajęli ostatnie miejsce w grupie i zdobyli zaledwie punkt. Na tegorocznych mistrzostwach wyeliminowali reprezentacje, które uniemożliwiły im awans do fazy pucharowej w 2018 roku. Sprawdzamy, ilu piłkarzy zagrało cztery lata temu w kadrze i zmierzy się w półfinale mistrzostw świata w starciu Francja – Maroko.
Maroko zrewanżowało się za mundial w Rosji
Mistrzostwa Świata w Rosji w 2018 roku były pierwszym mundialem dla Lwów Atlasu w XXI wieku. Wcześniej ostatni raz wystąpili na turnieju tej rangi w 1998 roku we Francji. Trafiając do grupy z Iranem, Portugalią i Hiszpanią ciężko było od nich oczekiwać czegoś więcej niż pokonanie piłkarzy z Bliskiego Wschodu.
Jednak Marokańczycy nie byli w stanie dokonać nawet tego, gdyż w pierwszym starciu na mistrzostwach ulegli rywalom 0:1. Następnie przegrali również z Portugalią po bramce Ronaldo. W pożegnalnej potyczce z Hiszpanią zagrali najlepszy mecz i na otarcie łez zremisowali 2:2.
Na tegorocznym mundialu mierzyli się z reprezentacjami z Półwyspu Iberyjskiego w fazie pucharowej. Bardzo dobre ustawienie w obronie i niedopuszczenie do straty bramki z tak wymagającymi rywalami, pozwoliło awansować im aż do strefy medalowej. Hiszpania i Portugalia zostały odesłane do domu, a Lwy Atlasu stały się pierwszą afrykańską reprezentacją w półfinale mistrzostw świata.
🇲🇦| Record-Makers:
Achraf Hakimi and Hakim Ziyech are now players with most matches played for Morocco at the >#FIFAWorldCup.
Both players have featured in Morocco’s last seven World Cup games since 2018.>#MORSPA | >#FIFAWorldCup >pic.twitter.com/Q30aWTFyYB
— Kootsebi Sowah (@Kootsebi) >December 6, 2022
Jacy piłkarze odgrywają ważną rolę w reprezentacji od mundialu w Rosji?
Oczywiście wszyscy podopieczni Walida Regragui’a zapracowali na ten historyczny wyczyn. Maroko stanowi monolit i w tym można odnaleźć ich największą siłę, lecz postanowiliśmy wybrać trzech najważniejszych piłkarzy, którzy zagrali również cztery lata temu w Rosji.
Hakim Ziyech – kluczowy zawodnik w fazie grupowej MŚ 2022
Pomocnik na co dzień występujący w Chelsea wystąpił we wszystkich spotkaniach poprzednich mistrzostw świata, lecz nie był w stanie pociągnąć swojej reprezentacji do uzyskania korzystnych wyników. Cztery lata temu występował jeszcze na lewym skrzydle i był zmuszony więcej skupiać się na obronie. W grupowych pojedynkach z Iranem, Portugalią i Hiszpanią zaliczył trzy bezbarwne występy.
Obecnie można uznać go za jednego z najlepszych marokańskich piłkarzy fazy grupowej mundialu w Katarze. Po bezbramkowym remisie z Chorwacją Ziyech wziął ciężar gry na siebie w kluczowym starciu w kwestii awansu z Belgią i Kanadą.
Występy na prawym skrzydle wyszły mu na korzyść i znacznie przyczynił się do historycznego awansu do fazy pucharowej. Przeciwko Belgom asystował przy bramce ustalającej wynik spotkania na 2:0, a mierząc się z Kanadą, wyprowadził swoją reprezentację na prowadzenie już w 4. minucie spotkania.
Ziyech odegrał kluczową rolę w grupie, ale nie był w stanie przenieść tej formy na fazę play-off. Na szczęście mógł liczyć na kolegów z drużyny, którzy zagrali bardzo dobre mecze w obronie.
Achraf Hakimi – przemiana chłopca w mężczyznę
Cztery lata temu po mistrzostwach przenosił się na wypożyczenie z Realu Madryt do Borussi Dortmund, aby zapracować na regularne występy w pierwszej jedenastce. Ciąg dalszy tej historii już znamy, gdyż Hakimi na przestrzeni dwóch sezonów stał się najlepszym wahadłowym w Bundeslidze. To właśnie w 2018 roku zaczęła się jego poważna przygoda z piłką na najwyższym poziomie.
W Rosji występował na lewym wahadle tuż za Ziyech’em, lecz również nie był w stanie dać swojej reprezentacji czegoś ekstra. Po rozegraniu trzech spotkań udał się do Niemiec, aby skupić się na częstszych występach i dzisiaj zbiera tego owoce.
24-letni zawodnik PSG dalej występuje w reprezentacji na jednej stronie z piłkarzem Chelsea, a ich współpraca daje świetne rezultaty. Hakimi notuje najwyższą średnią not z zawodników, którzy zagrali na poprzednich mistrzostwach. Lepiej wypada tylko bohater w bramce Maroka, lecz Bono przesiedział cały mundial w Rosji na ławce rezerwowych.
Romain Saiss – definicja prawdziwego kapitana
Najstarszy z wymienionych piłkarzy notuje prawdopodobnie najlepszy okres w swojej karierze. Saiss jest doświadczonym obrońcą, który spędził cztery sezony na boiskach Premier League. W każdym z nich zdobywał bramki i udało mu się to również na mistrzostwach w Katarze.
Spójrzmy jednak najpierw na jego dyspozycję w Rosji. Środkowy obrońca wystąpił wtedy w przegranym meczu z Iranem, a następnie wyszedł w pierwszym składzie w pojedynku z Hiszpanami. Do udanych może szczególnie zaliczyć ostatni mecz, gdyż kilkukrotnie zatrzymywał ataki rywali i dobrze rozgrywał piłkę od tyłu.
Saiss ma dar do zdobywania bramek i dokonał tego przeciwko Belgom na tegorocznych mistrzostwach. Kapitan Maroka wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie po świetnym dośrodkowaniu Sabiriego. Wygrane starcie z Belgami praktycznie zapewniło im awans do fazy pucharowej i wprawiło cały naród w szał radości.
Nie sposób nie wspomnieć tu o defensywie Lwów Atlasu, gdyż Saiss odpowiada przede wszystkim za zabezpieczenie własnej bramki. Dowódca z opaską kapitańską na ręku nie dopuścił, aby jakikolwiek przeciwnik zdobył gola przeciwko Maroku. Jedyną bramką, jaką straciły Lwy Atlasu na tym turnieju było samobójcze trafienie Aguerda z Kanadą.
W środowy wieczór Maroko stanie przed szansą zagrania w wielkim finale mistrzostw świata, lecz na ich drodze staną panujący mistrzowie. Pojedynek z Francją będzie zdecydowanie najtrudniejszym wyzwaniem, lecz na tym etapie wszystko jest możliwe. Tak czy inaczej, Lwy Atlasu dokonały historycznego wyczynu i z pewnością sporą część piłkarskiego świata trzyma za nich kciuki.
Francja – Maroko: Typy i Kursy Bukmacherskie (14.12). 55,000 Marokańczyków na stadionie!