W gronie potencjalnych kandydatów do objęcia polskiej kadry praktycznie od początku wymieniano Roberto Martineza. Hiszpan ostatecznie przyjął ofertę z portugalskiego związku, a o przyczynach, dla których 49-latek nie wybrał pracy w Polsce opowiedział Roman Kołtoń.
Roberto Martinez był jednym z selekcjonerów, których od kilku tygodni wymieniano w gronie potencjalnych kandydatów do objęcia reprezentacji Polski. Hiszpan był często wspominany przez media w tym kontekście, zwłaszcza, że wraz z końcem grudnia przestał pełnić obowiązki trenera Belgii.
Roberto Martinez poprowadzi Portugalię
Proces zatrudnienia nowego trenera biało-czerwonych od samego początku odbywa się w dość tajemniczych okolicznościach. Stąd też trudno było oszacować, czy władze PZPN-u faktycznie mogą liczyć na zatrudnienie trenera, który na mundialu w 2018 roku doprowadził “Czerwone Diabły” do trzeciego miejsca.
Ostatecznie okazało się, że Martinez nie poprowadzi polskiej kadry. Na początku tego tygodnia pojawiła się informacja, że 49-latek zastąpi Fernando Santosa na stanowisku selekcjonera reprezentacji Portugalii, podpisując kontrakt ważny do zakończenia mistrzostw świata w 2026 roku.
Um novo 𝗟𝗶́𝗱𝗲𝗿 ao serviço de Portugal 🇵🇹: bem-vindo, Mister Roberto Martínez! 🤝 rel=”nofollow”#VesteABandeira
A new 𝗟𝗲𝗮𝗱𝗲𝗿 at 🇵🇹 service: welcome, Coach Roberto Martínez! 🤝 #WearTheFlag rel=”nofollow”pic.twitter.com/TCDe3yzJr9
— Portugal (@selecaoportugal) rel=”nofollow”January 9, 2023
Martinez był gotowy do pracy w Polsce
Szczegóły rozmów z Roberto Martinezem przedstawił Roman Kołtoń. Dziennikarz w programie “Prawda Futbolu” wyjawił, że kością niezgody wcale nie były kwestie finansowe. Chodziło o sprawy okołosportowe.
– Martinez chciał przyjść, ale mając podwójną rolę. Zwrócił uwagę, że brakuje ośrodka szkoleniowego, z którego mógłby wszystko nadzorować. To może okazać się jednym z niewielu infrastrukturalnych zaniedbań polskiej piłki – zdradził Kołtoń.
W obecnej sytuacji w dalszym ciągu nie wiadomo, kto poprowadzi reprezentację Polski w startujących pod koniec marca eliminacjach do Euro 2024. Na ten moment faworytem mediów wydaje się być Vladimir Petković. Cezary Kulesza z kolei zdradził, że biało-czerwonych nie przejmie żaden z polskich szkoleniowców.
Kto zostanie trenerem reprezentacji Polski? Zakłady bukmacherskie i kursy