Matty Cash z powodu kontuzji nie mógł zagrać w meczach Ligi Narodów z Holandią i Walią. Czesław Michniewicz ma jednak powody do radości, gdyż zawodnik Aston Villi zdradził, że za kilka dni wróci do treningów z pełnym obciążeniem. Oznacza to, że nasz prawy wahadłowy będzie gotowy do gry na mistrzostwach świata w Katarze.
Już 10 października Matty Cash powinien pojawić się na boisku
Matty Cash na początku września doznał urazu ścięgna podkolanowego w trakcie ligowego starcia z Manchesterem City. Od razu było wiadomo, że kontuzja nie jest poważna, ale selekcjoner Czesław Michniewicz nie chciał ryzykować zdrowia piłkarz i nie powołał go na ostatnie zgrupowanie kadry narodowej. W związku z tym 25-latek nie wystąpił w meczach z Holandią i Walią.
Cash nie zapomniał jednak o swoich reprezentacyjnych kolegach i pojawił się w Cardiff, aby z wysokości trybun wspierać Polaków podczas Ligi Narodów. – Dziś niestety nie może zagrać, ale wspiera reprezentację razem z delegacją PZPN. Czekamy na powrót Matty’ego do zdrowia i liczymy na niego – napisał Cezary Kulesza, prezes PZPN, przed meczem z Walią.
Teraz sam 25-latek przyznał, że już niedługo powinien wrócić do treningów z pełnym obciążeniem. W vlogu „Łączy nas piłka” Matty Cash wyznał, że na boisku może pojawić się już 10 października. Wtedy też jego Aston Villę czeka ligowy mecz przeciwko Nottingham Forest. To oczywiście znakomita wiadomość dla reprezentacji Polski. Jeśli ten scenariusz się spełni, to prawy wahadłowy będzie mógł wystąpić w aż ośmiu meczach przed rozpoczęciem mistrzostw świata w Katarze.
Jest #VLOG! 🇵🇱 OGLĄDAMY!
— Łączy nas piłka (@LaczyNasPilka) September 26, 2022
Cash w reprezentacji Polski gra od listopada poprzedniego roku. Młody zawodnik zdążył rozegrać siedem spotkań w biało-czerwonych barwach i z miejsca stał się ważnym elementem układanki Czesława Michniewicza. Debiutanckiego gola strzelił w czerwcu w zremisowanym 2:2 meczu Ligi Narodów z Holandią. Wspomniane spotkanie miało miejsce w Rotterdamie.