Dziś o 18:00 na nowo wybudowanym stadionie w Zabrzu wybiegną ekipy Górnika i Termalici. Zabrzanie w ostatnich tygodniach odzyskali dawny blask i zanotowali serię dwóch kolejnych zwycięstw.
Podopieczni Leszka Ojrzyńskiego to z pewnością największe zaskoczenie ostatnich tygodni w naszej lidze. Zawodnicy Górnika wygrali dwa niezwykle trudne mecze z Piastem oraz Jagiellonią. Przez moment opuścili nawet ostatnie miejsce w tabeli, ale wczorajszym zwycięstwem Śląsk ponownie zepchnął drużynę z Zabrza na ostatnia lokatę. Na uznanie zasługuję bezapelacyjnie skuteczność jaką osiągnęli piłkarze z Roosevelta. Strzelenie pięciu goli dla lidera z Gliwic oraz trzech w Białymstoku robi wrażenie. Górnik do dzisiejszej potyczki podejdzie jednak znacznie osłabiony. Za kartki pauzować będzie Łukasz Madej, który wspólnie z Romanem Gergelem ciągnął do przodu ostatni zespół ligowej tabeli. Niepewni występu są również Radosław Sobolewski, Mariusz Przybylski oraz Widanow. Ojrzyński z pewnością nie będzie mógł skorzystać natomiast z Korzyma, Janoty, Grendela oraz Magiery.
Po niezłym początku sezonu trudy Ekstraklasy poznał beniaminek z Niecieczy. Podopieczni Piotra Mandrysza pierwszy raz od dawna znajdują się w dolnych rejonach stawki. Trzeba jednak pamiętać, że piłkarzy Termalici czeka dodatkowe spotkanie z Jagiellonią, które niedawno nie doszło do skutku z powodu złych warunków atmosferycznych. Ten mecz nie będzie jednak dla beniaminka łatwy, patrząc na ostatnią formę wyjazdową podopiecznych Michała Probierza. W przypadku ewentualnej porażki w dzisiejszym meczu Termalica zrówna się punktami z ostatnim Górnikiem. Z punktu widzenia „Słoników” jest więc to mecz o tzw. sześć punktów. Trener Mandrysz nie będzie dziś mógł postawić na Sebastiana Nowaka, który zmaga się z kontuzją.
Transmisja: nSport.