Pogoń Szczecin ledwie zremisowała na własnym stadionie z Ruchem Chorzów w pierwszej kolejce finałowej rundy Ekstraklasy.
Mecz ten można określić mianem niewykorzystanej szansy Pogoni Szczecin. Drużyna, która po rundzie zasadniczej zajmowała bardzo wysokie, trzecie miejsce mierzyła się tu z teoretycznie najsłabszą ekipą czołowej ósemki.
Portowcy, będący klubem pragnącym gry w europejskich pucharach, powinni postawić na swoim i ten mecz wygrać. Tymczasem… omal go nie przegrali. Jako pierwszy swoją szansę wykorzystał bowiem Ruch. W 25. minucie niespodziewanie gości na prowadzenie wyprowadził Mariusz Stępiński.
Pogoni nie udało się już zagrać, aby wygrać to spotkanie. Z ich strony również obudził się ofensywny talent sprzed paru lat – Rafał Murawski. Jego gol dał gospodarzom jednak tylko remis.
Remis, który zawiódł fanów ze Szczecina. Pogoń po tym spotkaniu wciąż zajmuje bowiem 3. miejsce w tabeli, ale… już niebawem może spaść niżej, znacznie niżej. Różnice punktowe między kolejnymi zespołami między 3 a 8 miejscem są bowiem bardzo niewielkie.
Pogoń Szczecin – Ruch Chorzów 1:1 (0:1)
Murawski (59′) – Stępiński (25′)
Żółte kartki: Rudol
Pogoń: Dawid Kudła – Adam Frączczak, Sebastian Rudol, Jarosław Fojut, Ricardo Nunes – Mateusz Matras, Rafał Murawski – Takafumi Akahoshi, Dawid Kort (46′ Marcin Listkowski), Adam Gyurcso – Łukasz Zwoliński (46′ Władimir Dwaliszwili)
Ruch: Matus Putnocky – Martin Konczkowski, Rafał Grodzicki, Michał Koj, Paweł Oleksy (57′ Marek Szyndrowski) – Łukasz Surma, Łukasz Hanzel – Tomasz Podgórski, Patryk Lipski, Łukasz Moneta (80′ Marek Zieńczuk) – Mariusz Stępiński (90+1′ Michał Efir)