W rozpoczynającym się w przyszły weekend nowym sezonie hiszpańskiej LaLiga dojdzie do istotnej zmiany. Wzorem meczów z ostatniego mundialu w Katarze, sędziowie będą mogli doliczać więcej dodatkowego czasu gry, na przykład za strzelonego gola czy przeprowadzone zmiany.
Mecze w LaLiga będą dłuższe
Podczas ostatnich mistrzostw świata w Katarze wiele spotkań trwało blisko lub nawet ponad 100 minut. Wszystko za sprawą nowych założeń od FIFA, w myśl których sędziowie mieli skrupulatnie doliczać dodatkowe minuty za wszelkie przerwy w grze, w tym również spowodowane grą na czas danej drużyny.
Teraz na taki krok zdecydowano się w Hiszpanii. Stacja radiowa COPE przekazała, że w najbliższym sezonie arbitrzy będą prowadzić mecze na podobnych zasadach. Za każdą zdobytą bramkę doliczona ma być jedna minuta, za każdą zmianę – 30 sekund, a za grę na czas dodatkowe sekundy.
🚨 Noticia @partidazocope
💥 Informa @isaacfouto
⏱️ Esta temporada habrá tiempos añadidos tipo Mundial de Catar:
⚽️ Por cada gol un minuto
🔄 Por cada cambio 30 segundos
⌛️ Más las pérdidas de tiempo
📻 #PartidazoCOPE pic.twitter.com/h7OTkTOfk4
— El Partidazo de COPE (@partidazocope) August 2, 2023
Mecze w Hiszpanii będą mogły być odwołane
Tak jak to miało miejsce na mundialu w Katarze, najpewniej kibice będą musieli się przygotować na średnio 10 minut więcej czasu gry. W niektórych przypadkach, w zależności od intensywności danego spotkania, będzie ono mogło trwać nawet kwadrans dłużej.
Dodatkową zmianą o charakterze przepisowym w najbliższym sezonie LaLiga ma być mozliwość odwołania meczu, jeśli w jego trakcie dojdzie do zdarzenia o podłożu rasistowskim. Nowelizacja wprowadzona przez Ministerstwo spraw wewnętrznych Hiszpanii pozwala także usunąć z trybun podejrzanych kibiców.
Nowy sezon hiszpańskiej LaLiga startuje już 11 sierpnia, kiedy to Almeria zagra z Rayo Vallecano (19:30). Mistrz Hiszpanii, FC Barcelona rozpocznie rozgrywki od wyjazdowego meczu z Getafe (13 sierpnia, 21:30), a Real Madryt zagra na wyjeździe z Athletikiem Bilbao (12 sierpnia, 21:30).
Pożegnanie Kuby Błaszczykowskiego. Nie zagra nawet jednej minuty