Czesław Michniewicz podjął kolejną decyzję, po której wybuchła dyskusja w Internecie. Selekcjoner, który niedawno masowo blokował dziennikarzy i przedstawicieli mediów na Twitterze, tym razem postanowił usunąć konto na tym portalu.
Po zakończeniu udziału biało-czerwonych na mistrzostwach świata w Katarze więcej mówiło się nie o ich historycznym, pierwszym od 36 lat awansie do fazy pucharowej, a o aferach i przyszłości Czesława Michniewicza. Nieprzyjemne tematy przyćmiły dotarcie przez reprezentację Polski do 1/8 finału.
Michniewicz usunął konto na Twitterze
Spora część krytyki, zarówno za styl gry drużyny, jak i „aferę premiową” spadła na selekcjonera polskiej kadry. Ten z kolei podjął niecodzienną decyzję – zaczął masowo blokować dziennikarzy i przedstawicieli mediów na Twitterze. Taki los spotykał zwłaszcza tych, którzy byli wobec niego, jego zdaniem, nieprzychylnie nastawieni.
Wiele wskazuje na to, że w najbliższym czasie Michniewicz już nikogo nie zablokuje. Wszystko za sprawą kolejnej nietypowej decyzji – selekcjoner reprezentacji Polski postanowił usunąć swoje konto na popularnym portalu społecznościowym.
❗️Czesław Michniewicz usunął swoje konto na Twitterze 😵 pic.twitter.com/ezHymzeura
— Daniel Nawrocki 🇵🇱 (@dnawrocki_) December 16, 2022
Głośne nazwiska zgłaszają się do PZPN
Na ten moment trudno spekulować, czy była to kolejna pochopna decyzja trenera, czy też ostatecznie uznał, że jego obecność w mediach społecznościowych nie pomoże w utrzymaniu stanowiska. Nie wiadomo również, czy tak będzie i czy Cezary Kulesza podejmie decyzję o dalszej współpracy z 52-latkiem.
Od jakiegoś czasu PZPN otrzymuje sporo kandydatur od szkoleniowców, którzy w przypadku pożegnania się z Michniewiczem byliby chętni do zajęcia jego miejsca. Wśród nich znaleźli się m.in. Claudio Ranieri, Domenico Tedesco czy Andrea Pirlo.
Do PZPN zgłaszają się wielkie nazwiska. Krucha przyszłość Michniewicza?